Rosyjska ropa naftowa płynie przez rurociąg "Przyjaźń" do odbiorców w Unii Europejskiej - zapewnia białoruska firma państwowa Biełnieftchim. Według rzeczniczki firmy, "Przyjaźń", która biegnie z zachodniej Syberii do Europy, działa normalnie.

Wczoraj dwaj handlowcy z czołowych rosyjskich firm naftowych powiadomili o wstrzymaniu dostaw dla rafinerii białoruskich po załamaniu się w przeddzień Nowego Roku rozmów rosyjsko-białoruskich na temat warunków opłat na rok 2010. Groziło to zakłóceniem dostaw do rafinerii w państwach Europy.

Władze Białorusi oskarżyły natomiast wczoraj Moskwę o wywieranie nacisków nie do przyjęcia w toczących się rozmowach cenowych. Rząd w Mińsku oświadczył, że żądanie Moskwy, by Białoruś płaciła wyższe cło za większą część rosyjskich dostaw ropy, jest sprzeczne z porozumieniem o unii celnej, które obydwa kraje podpisały w ubiegłym roku.