Dostawy rosyjskiej ropy na Białoruś zostały wstrzymane. Rosjanie tłumaczą, że pozbawiają Białorusinów surowca w związku z fiaskiem rozmów ostatniej szansy. Spór o cenę ropy miały rozstrzygnąć negocjacje prowadzone w Nowy Rok.

Rosjanie chcą zmusić Białoruś do płacenia wyższych cen za ropę, Mińsk zagroził z kolei zwiększeniem stawek za tranzyt. Moskwa zapewnia jednak, że do rurociągu "Przyjaźń" cały czas płynie ropa przeznaczona dla położonych dalej odbiorców, czyli Polski i Niemiec.

Przypomnijmy, pod koniec grudnia Ukraina miała problemy, by porozumieć się z Rosją w sprawie tranzytu ropy naftowej. Spór się zakończył, gdy Moskwa i Kijów zgodziły się na 30-procentową podwyżkę opłat za przesył surowca w 2010 roku. Noworoczne konflikty między Rosją a ościennymi byłymi republikami o surowce energetyczne powoli zaczynają przechodzić do tradycji.