Rząd będzie musiał dokładnie przeanalizować sprawę ewentualnej fuzji PKO BP z BZ WBK - stwierdził minister finansów. Mam poważne wątpliwości. (…) Musimy mieć pewność, że taka fuzja będzie korzystna dla akcjonariuszy mniejszościowych i Skarbu Państwa, nie doprowadzi do osłabieni samego banku - zaznaczył Jacek Rostowski.

Zobacz również:

Bank w ubiegłym roku wyemitował akcje o wartości 5 miliardów złotych dla zwiększenia akcji kredytowej. Siła kapitałowa PKO BP jest kluczowa, bo jest kluczowa dla stabilności całego systemy bankowego, jest także kluczowa dla całej gospodarki, gdyż może się przyczynić do zwiększenia akcji kredytowej. To nie znaczy, że fuzja jest zła, ale rząd będzie musiał dokładnie przeanalizować tę sprawę. W tej chwili pomysł jest na tyle niejasny, że trudno konkretnie w tej sprawie wyrokować - dodał.

Wczoraj minister skarbu poinformował, że resort będzie wspierał PKO BP, aby mógł on samodzielnie sfinansować zakup BZ WBK. Zdaniem Rostowskiego, przejęcie BZ WBK przez PKO BP mogłoby osłabić pozycję Banku Gospodarstwa Krajowego. Przez jakiś czas mogłaby być tak, że BGK byłby poważnie niedokapitalizowany, nie mógłby dawać gwarancji i poręczeń i wspierać w ten sposób gospodarki, gdyby na przykład kryzys europejski miał uderzyć w Polskę. Nie mógłby pełnić tej funkcji stabilizacyjnej - powiedział minister finansów.

Prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło informował wcześniej, że bank chce być liderem polskiej bankowości i uznaje za słuszne wszelkie działania akcjonariuszy, które wspierają zarząd w realizacji tego celu.