Cena ropy za baryłkę wzrośnie o ok. 30 dolarów, jeśli Iran zdecyduje się na zamknięcie strategicznej cieśniny Ormuz- twierdzi Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Blokada cieśniny może być konsekwencją nałożenia przez USA i UE sankcji na Teheran.

Wyliczenia MFW powstały na zlecenie grupy G20, czyli najbardziej rozwiniętych krajów. "Wstrzymanie eksportu ropy przez Iran do krajów OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju), niezrekompensowane przez inne źródła, prawdopodobnie spowodowałoby początkowy wzrost ceny tego surowca o ok. 20-30 proc. (mniej więcej o 20-30 dol. za baryłkę), co z czasem prawdopodobnie zostałoby zrównoważone przez innych producentów i rezerwy kryzysowe" - napisano w raporcie. "Zamknięcie cieśniny Ormuz mogłoby spowodować znacznie poważniejsze konsekwencje. W rezultacie - tłumaczy MFW - taka blokada "byłaby postrzegana przez rynki jako zapowiedź silnego wzrostu napięć geopolitycznych na świecie, mogącego wywołać przerwy w zaopatrzeniu w ropę, znacznie poważniejsze niż poprzednie".

Iran - piąty producent ropy na świecie - groził, że zablokuje cieśninę Ormuz, jeśli na irańską ropę zostaną nałożone sankcje. Przez Ormuz przepływa ok. 40 proc. światowego morskiego transportu tego surowca.

"Istnieją inne drogi, lecz dotyczy to tylko niewielkiej części ropy transportowanej przez cieśninę. Sprawienie, aby te drogi (przesyłu) były funkcjonalne, mogłoby zająć więcej czasu, podczas gdy koszty transportu znacznie by wzrosły" - napisano.

Państwa UE porozumiały się w poniedziałek ws. stopniowego embarga na ropę z Iranu. Porozumienie wprowadza zakaz zawierania przez członków UE nowych kontraktów na ropę z Iranu; natomiast wcześniej zawarte długoterminowe kontrakty mają przestać obowiązywać od 1 lipca. Ponadto zamrożone zostaną aktywa irańskiego banku centralnego.