Mateusz Morawiecki w połowie listopada w piśmie do prezesa PKP Krzysztofa Mamińskiego interweniował w sprawie problemów z przekazywaniem działek pod budowę mieszkań w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus - ujawniamy tylko w RMF FM. Chodzi przede wszystkim o inwestycje w Poznaniu, ale także w Warszawie i Szczecinie.

Program Mieszkanie Plus został uchwalony przez Radę Ministrów dwa lata temu. Miał być odpowiedzią na sytuację kryzysową na rynku mieszkaniowym: w Polsce - jak podkreślają eksperci - brakuje około 900 tysięcy mieszkań, a tylko 2,5 proc. spośród nowo wybudowanych lokali jest dostępne dla osób o średnich i niskich dochodach.

W przeciwieństwie do poprzednich programów mieszkaniowych: Rodzina na Swoim oraz Mieszkanie dla Młodych, Mieszkanie Plus polega nie na wsparciu do kredytu hipotecznego, ale budowie tanich mieszkań pod najem. 

W ramach programu miało powstać 100 tysięcy mieszkań. Do tej pory do użytku oddano ich ponad 480. Pierwsze osiedla z Mieszkania Plus powstały w kwietniu tego roku. W budowie jest ok. 10 tysięcy lokali.

Premier interweniuje ws. przekazywania działek pod budowę mieszkań

Z pisma, do którego dotarł reporter RMF FM Patryk Michalski, wynika, że premier obawia się kolejnych 10-miesięcznych opóźnień w Poznaniu i zaskoczony pyta prezesa PKP o plany Polskich Linii Kolejowych na budowę sześciu nowych torów w centrum miasta - na terenach, gdzie miały powstać osiedla. Jednocześnie ostrzega, że będzie to bardzo duży cios w Mieszkanie Plus. Szef rządu napisał wprost: Ta sytuacja wskazuje wyraźnie na próbę sabotowania realizacji inwestycji. 

Rzecznik PKP w odpowiedzi na pytania reportera RMF FM zapewnia, że budowa nowych torów w Poznaniu obejmuje tylko pół hektara z ponad 30 hektarów, gdzie mają powstać mieszkania. Jego zdaniem ma to znikomy wpływ na Mieszkanie Plus.

Minister infrastruktury: Nikt nie myśli o sabotowaniu Mieszkania Plus

O realizację programu Mieszkanie Plus Andrzeja Adamczyka, który w przeszłości odpowiadał za realizację tego flagowego rządowego programu, dopytywał w Porannej rozmowie RMF FM Robert Mazurek. Szef resortu infrastruktury stwierdził, że proces przekazywania gruntów jest stale kontynuowany, nie ma żadnych opóźnień. A skąd to wiem? Wiem, dlatego że odbywają się cykliczne spotkania między BGK Nieruchomości a zarządem PKP S.A., w których bierze udział pan prezes Krzysztof Mamiński - odpowiada.

TUTAJ PRZECZYTACIE CAŁĄ PORANNĄ ROZMOWĘ Z ANDRZEJEM ADAMCZYKIEM >>>

Nikt nie myśli o sabotowaniu Mieszkania Plus - uważa minister infrastruktury. Według ministra realizowanie programu utrudniają problemy proceduralne. Adamczyk zapewnia, że regularnie odbywają się spotkania pomiędzy władzami PFR Nieruchomości - spółki odpowiedzialnej za realizację programu Mieszkanie Plus - a władzami PKP i trudności są usuwane. To nie jest sprawa prosta i łatwa. Te procedury są często skomplikowane - podkreśla minister.

Zresztą zasłanianie się procedurami słychać od miesięcy. Do końca roku miały być przygotowane dokumenty pod budowę 30 tysięcy mieszkań. Z informacji reportera RMF FM wynika, że jeżeli PKP w najbliższych dniach nie przekaże gruntów spółce PFR, to plan będzie niemożliwy do wykonania.

Kto może ponieść konsekwencje?

Słabe wyniki programu Mieszkanie Plus obciążają także władze spółki PFR Nieruchomości odpowiedzialnej za jego realizację, w tym jej prezesa Mirosława Barszcza. Ponadto - jak się dowiedział reporter RMF FM Patryk Michalski - Mateusz Morawiecki nie był również zadowolony z dokonań członka zarządu: Tomasza Górnickiego, który od marca odpowiadał za kluczowe Biuro Transakcyjne. 

Z naszych informacji wynika, że Górnicki w ciągu tego czasu uzyskał decyzje inwestycyjne na 1400 mieszkań, ale nie rozpoczęto budowy żadnego z nich. Górnicki nie odpowiada już za ten obszar, ale pozostał w spółce. To mąż byłej dyrektor generalnej kancelarii premiera RP, ale także były harcerz i znajomy szefa obecnego szefa tej kancelarii Michała Dworczyka, który miał się za nim stawić. 

Trzeba zaznaczyć, że i tak na końcu z realizacji programu - przynajmniej politycznie - będzie rozliczany sam premier, bo to on ma osobisty nadzór nad Mieszkaniem Plus.


oprac.