O przygotowaniu projektu ustawy o czasowym zawieszeniu zakazu handlu w niedzielę poinformowała we wtorek Nowoczesna. Zdaniem przedstawicieli partii, taka forma pomocy polskim firmom jest konieczna, by powróciły do poziomu obrotów sprzed pandemii.

Nowoczesna proponowaną zmianę ma przedstawić koalicjantom w ramach Koalicji Obywatelskiej do poparcia. W przesłanym komunikacie wyjaśniono, że projekt ustawy, to odpowiedź na gospodarcze i zdrowotne skutki epidemii Covid-19.

"Sytuacja wielu firm jeszcze przez dłuższy czas będzie trudna. Podmioty, które musiały zaprzestać swojej działalności lub ją ograniczyły muszą jak najszybciej powrócić do poziomu obrotów sprzed pandemii. Umożliwienie do końca 2021 r. prowadzenia działalności handlowej również w niedziele na pewno się do tego przyczyni" - twierdzi Nowoczesna.

Cytowany w komunikacie wiceprzewodniczący partii Jerzy Meysztowicz twierdzi, że w obecnej sytuacji taka forma pomocy polskim firmom jest konieczna. Dlatego występujemy z projektem czasowego zawieszenia obowiązywania zakazu licząc, że w tej formie ustawa może zostać poparta przez wszystkie ugrupowania w Sejmie - zaznaczył. Zadeklarował jednocześnie, że Nowoczesna będzie podejmować dalsze działania, by w przyszłości definitywnie odejść od zakazu handlu w niedzielę.

Pracownicy mogliby liczyć na dwie wolne niedziele

Posłanka Paulina Hennig-Kloska zaznaczyła, że członkowie Nowoczesnej byli i będą zwolennikami uwolnienia handlu w niedziele przy jednoczesnym zachowaniu dwóch niedziel wolnych dla pracowników.

Uwolnienie handlu w niedzielę dziś mogłoby dodatkowo napędzać gospodarkę, co w czasach kryzysu gospodarczego ma szczególne znaczenie. Jesienią może być też sposobem walki z epidemią. Rozłożenie tego samego ruchu w sklepach na więcej dni zwiększyłoby nasze bezpieczeństwo epidemiczne - stwierdziła posłanka.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Skarbówka nie dostanie premii. "Efektem może być demotywacja do pracy"

Kto skorzystał na zakazie handlu w niedziele?

Zdaniem posła Mirosława Suchonia zakaz handlu uderzył w małe, polskie firmy powodując upadek co najmniej kilkunastu tysięcy z nich, oraz ludzi aktywnych i przedsiębiorczych, którzy często tylko w niedzielę mogli udać się na rodzinne zakupy. Według niego, PiS wprowadzając zakaz handlu w niedzielę pomógł wielkim zagranicznym korporacjom handlowym, które ograniczyły koszty pracy w niedziele i zwiększyły obroty w tygodniu.

Suchoń stwierdził też, że zakaz handlu w niedziel prowadzi do dyskryminacji pracowników branż innych niż handel.

Handel w niedziele pozwoli też na zmniejszenie liczby klientów w dni powszednie w galeriach handlowych, co ograniczy w dużym stopniu ryzyko zarażenia i zwiększy bezpieczeństwo pracowników. Rozwiązanie to przyczyni się też do rezygnacji z planów likwidacji czy też redukcji zatrudnienia w firmach handlowych.

Nowoczesna poinformowała, że proponowany projekt ustawy został skonsultowany z BCC (Business Centre Club) i jest zbieżny z propozycjami przedstawionymi przez stronę pracodawców na forum Rady Dialogu Społecznego.

Jeszcze tylko dwie niedziele handlowe w tym roku

W 2020 roku, zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele, sklepy będą otwarte jeszcze jedynie w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie (13 grudnia, 20 grudnia).

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Płaca minimalna 2021. O ile wzrośnie?