Przemyt ponad tony mięsa z Polski do obwodu kaliningradzkiego wykryły rosyjskie służby graniczne. Dwaj Rosjanie i Polak próbowali wwieźć mięso - opakowane, poporcjowane, w specjalnych skrytkach - samochodami osobowymi i autokarem.

Jak donosi reporter RMF FM Krzysztof Zasada, mięso schowano w drzwiach pod tapicerką, w siedzeniach, z których usunięto gąbkę, a także w bagażniku w miejscu, w którym powinno być koło zapasowe.

W każdej z osobówek było ponad 200 kilogramów paczek z mięsem. Ponad 800 kilogramów schowano natomiast pod podłogą w autokarze.

Takie metody wykorzystują zazwyczaj przemytnicy narkotyków lub papierosów. Najwidoczniej po wprowadzeniu embarga na polską żywność Rosjanom bardziej brakuje mięsa...

(edbie)