Ameryka nie podnosi się z kryzysu finansowego, a ponownie upada na kolana. Opublikowane dane z rynku pracy i nieruchomości niektórzy eksperci interpretują jednoznacznie - nadciąga nowa fala kryzysu finansowego.

Bezrobocie powyżej 9, a w niektórych stanach nawet powyżej 10 proc. Do tego zamiast planowanych 150 tys. nowych miejsc pracy powstanie ledwo ponad 50 tys. Spadki odnotowuje się także na giełdzie. Wszystkie przewidywania dotyczące poprawy sytuacji ekonomicznej nie sprawdzają się.

Zauważono też znaczny spadek wartości nieruchomości - od 5 do 8 proc., w zależności od regionu kraju. Dodatkowo rosną ceny - jeszcze dwa lata temu za bak paliwa trzeba było zapłacić średnio 35 dolarów, a dziś już ponad 50.

Po serii tak niekorzystnych danych eksperci twierdzą, że nadchodzi zapowiadana druga fala kryzysu ekonomicznego.