Projekt 500+ przygotowuje resort rodziny, pracy i polityki społecznej i nie przewidujemy w nim progów dochodowych przy wypłacie dodatku na drugie i kolejne dziecko - zapewnia szefowa tego resortu Elżbieta Rafalska. Według niej nic się w tej kwestii nie zmieniło.

Rafalska rozmawiała na ten temat z premier Beatą Szydło. Twierdzi, że nie ma planów wycofania się z koncepcji, według której 500 zł na drugie i kolejne dziecko otrzymają wszyscy rodzice, którzy złożą odpowiedni wniosek. Próg dochodowy miałby obowiązywać wyłącznie, jeśli chodzi o wsparcie na pierwsze dziecko - otrzymywałyby go rodziny, w których dochód w przeliczeniu na osobę nie przekraczałby kwoty 800 zł lub 1200 zł, jeżeli którekolwiek z dzieci jest dzieckiem niepełnosprawnym.

Taki projekt wyjdzie z mojego ministerstwa - zadeklarowała Rafalska.

Wątpliwości, czy rząd PiS nie zamierza wycofać się z przedstawianej jeszcze w kampanii wyborczej obietnicy, iż 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko dostaną wszyscy rodzice, niezależnie od dochodów rodziców, nasiliły się po m.in. po wczorajszym wywiadzie wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego.

Można też zadać pytanie, czy ze względu na przyświecający nam cel zasadne jest, żeby taki dodatek przysługiwał osobom zamożnym. Warto się zastanowić rzeczywiście, czy nie powinno być zastosowane kryterium dochodowe, żeby środki te trafiały do realnie potrzebujących rodzin, natomiast ludzie, którzy są wysoko uposażeni, nie powinni otrzymywać tego typu świadczenia. Bo prócz bodźców demograficznych służyć mogłyby one zwiększeniu szans i możliwości rodzin mniej zarabiających - mówił Morawiecki w wywiadzie z PAP.

Rafalska, dopytywana, co zrobi, jeśli poprawki do projektu wprowadzające progi dochodowe przy kolejnych dzieciach zostaną zgłoszone w konsultacjach międzyresortowych, odparła, że minister finansów ma takie prawo, ale nie dostała takich sygnałów. Jestem optymistką i nie zamierzam martwić się tym na zapas - podkreśliła Rafalska.

Pytania o możliwe zmiany w projekcie zaczęły się po konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Premier Szydło odpowiadając na pytanie, czy dodatki otrzymają również najbogatsi, powiedziała: "to dobry temat do dyskusji". Jak mówiła, choć rząd jest przygotowany na "realizację finansową" projektu w obecnym założeniu, to jest ciekawa innych propozycji.

W środę przedstawiciele rządu stanowczo zaprzeczali, by rząd rozważał wycofanie się z propozycji przewidującej zasiłek 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko bez względu na dochód rodziny.

Absolutnie nie - mówili w mediach niezależnie rzeczniczka rządu Elżbieta Witek i szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.

(mpw)