Ministerstwo Finansów nie kupi wykradzionych danych osób, które mają konta w szwajcarskim banku. Resort Jacka Rostowskiego liczy, że dostanie taki wykaz za darmo - dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda. Niemcy za dane z szwajcarskiego banku są gotowe zapłacić byłemu pracownikowi placówki 2,5 miliona euro.

Nasz rząd liczy, że dostanie listę oszustów za darmo na mocy ustawy, którą jeszcze w tym roku mamy podpisać z rządem w Szwajcarii. Zgodnie z nią częściowo przestanie obowiązywać słynna szwajcarska tajemnica bankowa i nasz fiskus będzie mógł zaglądać na tamtejsze konta w poszukiwaniu oszustów.

Stawiamy na bardziej dyplomatyczną drogę pozyskiwania informacji. Ta umowa przewiduje możliwość wymiany informacji podatkowych - tłumaczy Magdalena Kobos z Ministerstwa Finansów

Jak się jednak okazuje, Polacy nie ukrywają aż tylu pieniędzy w Szwajcarii jak Niemcy. Płacenie więc 2,5 mln euro po prostu by nam się nie opłacało.