150 osób straci pracę w firmie ProAgro z Kunowa koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Firma produkowała sprzęt dla rolnictwa. Zakład zatrudniał 200 pracowników. Od kilku miesięcy otrzymywali oni tylko część wypłaty. Większość pracowników za 50 złotych musiała urządzić święta. Teraz ogłoszono upadłość. W firmie pojawił się syndyk, który zapowiada, że pracownicy otrzymają zaległe pieniądze. Niektórym firma, oprócz wypłat, zalega po 1000 złotych za brak środków czystości i ubrań ochronnych. Większość załogi winą za doprowadzenie do upadku firmy obarcza prezesa, który według nich nie kiwnął palcem, by ratować zakład. On sam uważa, że zrobił co mógł, tylko sytuacja w kraju jest niesprzyjająca.

foto Paweł Świąder RMF

10:30