Kto i ile - to główne pytania na które będą się starali odpowiedzieć amerykańscy i niemieccy negocjatorzy. W Berlinie rozpoczynają dziś rozmowy na temat podziału funduszu odszkodowań dla byłych robotników przymusowych III Rzeszy.

Propozycji podziału pieniędzy między byłych robotników niewolniczych, przymusowych, ofiary eksperymentów medycznych i osoby, których konta bankowe i polisy ubezpieczeniowe zostały splądrowane jest dziesięć.

Przedstawiciele ofiar z Europy Wschodniej, którzy zabiegają, by odszkodowania przypadły również osobom przymuszanym do pracy w rolnictwie chcą podzielić pieniądze na trzy grupy: dla byłych robotników niewolniczych, przymusowych i rolnych. Sprzeciwiają się temu jednak organizacje żydowskie, które chcą by każdy były przymusowy robotnik otrzymał w ramach odszkodowania taką samą kwotę, bez względu na to, czy mieszka obecnie w Polsce, czy w Izraelu.

Niezależnie od berlińskich rozmów, adwokat, który pozwał polski rząd w imieniu ofiar Holocaustu w sądzie w Nowym Jorku rozszerzył swą bitwę o kolejny front. Mel Urbach zwrócił się do Parlamentu Europejskiego w Brukseli, by zajął się sprawą już w przyszłym miesiącu. Dodał, że Polska, która stara się o członkostwo w Unii powinna jak najprędzej uregulować sprawę mienia ofiar Holocaustu.

Wiadomości RMF FM 09:45