W czwartek na Wall Street nieznacznie przeważali kupujący, a obroty były umiarkowane. Indeks S&P 500 kończył sesję na plusie trzeci raz z rzędu, zyskał 0,8 proc i finiszował na poziomie 1254 punktów.

Najmocniej podrożały spółki z sektora finansowego oraz firmy surowcowe i paliwowe. Pod kreską notowania kończyły papiery 104 firm. Warto odnotować, że S&P 500 znajduje się poniżej listopadowych maksimów, a tradycyjnie bardzo mocno ujemnie z nim skorelowany wskaźnik VIX określany często mianem "indeksu strachu" spadł wczoraj do poziomu najniższego od lipca. Podobny wskaźnik, tyle że obliczany w oparciu o opcje na paneuropejski indeks blue chipów również notuje kilkumiesięczne minima, jednak relacja ich wartości dobitnie pokazuje, że głównym czynnikiem zagrożenia dla globalnych rynków akcji jest kryzys zadłużeniowy w Eurolandzie.

Indeks Dow Jones Industrial Average, w przeciwieństwie do S&P 500, technologicznego Nasdaq Composite i indeksu spółek małych Russell 2000 znajduje się ponad długookresową średnią i testuje poziom 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego gwałtownych spadków rozpoczętych w sierpniu, który hamował wzrosty we wrześniu i w listopadzie. Średnia Dowa wykazuje relatywną siłę w porównaniu z pozostałymi głównymi indeksami - w niepewnym środowisku inwestorzy preferują inwestycje w blue chipy. Dziś indeks S&P 500 testować będzie 200- okresową średnią, zakończenie tygodnia powyżej tej bariery będzie dobrym prognostykiem na kolejny tydzień.

Dziś czynnikiem sprzyjającym zakupom akcji byłyby dobre odczyty zamówień na dobra trwałego użytku, wydatków amerykanów, czy też liczby domów zakupionych na rynku pierwotnym. W pierwszym przypadku konsensus zakłada wzrost o 2,2 proc. m/m, za takim scenariuszem przemawia liczba zamówień na samoloty Boeing, która gwałtowanie wzrosła z 7 w październiku do 96 w listopadzie. Amerykanie kupują także coraz więcej aut: w listopadzie, według branżowych statystyk, sprzedaż w porównaniu z październikiem wzrosła o 3 proc., wyniosła 13,6 milionów pojazdów i była najwyższa od sierpnia 2009 roku. To w połączeniu z okresem przedświątecznym sprzyjającym wydatkom konsumpcyjnym i wzrostami indeksów oddających nastroje konsumentów dobry prognostyk przed odczytem wydatków Amerykanów, konsensus zakłada wzrost o wskaźnika 0,3 proc.

Na początku piątkowej sesji najważniejsze indeksy Europy Zachodniej rosną o niespełna 1 proc. Indeks Eurostoxx 50 wzrasta w piątek czwarty raz w tym tygodniu i w perspektywie pięciu dni sesyjnych odnotuje kilkuprocentową zwyżkę. Rodzimy WIG 20 zyskuje niespełna 0,5 proc. i trzecią kolejną sesję konsoliduje się w okolicach 2150 punktów.

Sporządził:

Bartosz Sawicki

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.