Po blisko 200. latach resztki tak zwanej hottentockiej Wenus powrócą z Francji do Afryki Południowej. Chodzi o szkielet, mózg i organy płciowe ciemnoskórej kobiety z południowoafrykańskiego plemienia Hottentotów, która w XIX wieku była pokazywana w europejskich cyrkach i kabaretach oraz na specjalnych seminariach w muzeach i uniwersytetach, jako wybryk natury.

Ciemnoskóra kobieta urodzona na przełomie XVIII i XIX wieku w Afryce Południowej, została przywieziona do Europy przez Brytyjczyków. Obiecali jej oni, że dzięki charakterystycznej dla Hottentotów budowie anatomicznej, zarobi na naszym kontynencie krocie. Kobieta została następnie zmuszona do publicznego obnażania swoich wyjątkowo dużych pośladków i organów płciowych przed tłumami naukowców. Obiecanego bogactwa nigdy się jednak nie doczekała. Kiedy wszyscy znudzili się nią, kobieta umarła w nędzy w Paryżu, jako prostytutka. Jej szczątki zostały wtedy zakonserwowane w paryskim Muzeum Człowieka. Przed siedmiu laty upomniał się o nie rząd Republiki Południowej Afryki. Przedstawiciele plemienia Hottentotów podkreślają, że powrót do ojczyzny szczątków tej kobiety, której godność została zdeptana przez białych ludzi, będzie dla wielu ciemnoskórych mieszkańców RPA świętem. Francuski parlament dał paryskiemu Muzeum Człowieka dwa miesiące na przygotowanie transportu.

Foto: Archiwum RMF

17:20