Po raz pierwszy w tym roku ilość sprzedawanej benzyny i oleju napędowego jest najmniejsza od czasów PRL-u. To zapaść polskiego rynku paliwowego - alarmuje Andrzej Szczęśniak prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych i odpowiedzialnością za to obarcza rząd.

Zdaniem Szczęśniaka tak duży ostatnio wzrost cen paliw spowodowany jest zbyt wysoką akcyzą, która w przyszłym roku ma wzrosnąć o kolejne 15 procent. Stąd apel Polskiej Izby Paliw Płynnych: „Apel do parlamentarzystów polskich pracujących w tej chwili nad budżetem, żeby zaniechali wzrostu podwyżek akcyzy.” Izba apeluje też do ministra gospodarki, żeby zaniechał też praktyki wydawania pozwoleń na import paliw bo to znacznie ogranicza import, a w konsekwencji umacnia monopol Polskiego Koncernu Naftowego. Koncern bez konkurencji może dyktować dowolne ceny paliw. Szczęśniak ujawnił tajne dane Nafty Polskiej z których wynika, że w Polsce po raz pierwszy w tym roku od czasów PRL-u spadła ilość sprzedawanej benzyny i oleju napędowego. Doprowadziła do tego właśnie rosnąca ponad miarę cena paliwa. Tak wygląda sprawa cen paliw w skali makro, teraz garść informacji, nieco bardziej optymistycznych, w skali mikro czyli obecne ceny paliw. Najpierw szły w górę, teraz spadają. Ceny paliw obniża dziś nie tylko PKN Orlen ale i Rafineria Gdańska. Litr benzyny z Gdańska spada o 8, a oleju napędowego - o 6 groszy. Benzyny z Płocka tanieją o około pięć groszy na litrze. Olej napędowy, o około cztery grosze. Ostatnie obniżki miały miejsce ...wczoraj. Ich powodem niezmiennie jest spadek cen ropy na rynku europejskim i wzmocnienie się złotego.

14:40