Piątek był kolejnym dniem umacniania się dolara do głównych walut. Rano kurs EUR/USD po nieudanej próbie przebicia poziomu 1,3580 zniżkował w okolice poziomu wsparcia w okolicach 1,3500. Następnie obserwowaliśmy testy tego poziomu. Jest on o tyle istotny, że wyznacza go poziom linii szyi formacji głowy z ramionami, którą bardzo wyraźnie widać na wykresie 4-godzinnym.

Przełamanie poziomu 1,3500 oznaczałoby w średnim terminie powrót kursu eurodolara do spadków. Dolar kontynuował dziś umocnienie również względem jena i funta brytyjskiego. O 14:30 poznaliśmy bilans handlu zagranicznego Stanów Zjednoczonych w grudniu. Wyniósł on -40,6 mld USD. Odczyt nie odbiegał znacząco od prognoz. Wartość zgodną z oczekiwaniami przybrał również Indeksu Uniwersytetu Michigan. Wskaźnik nastrojów amerykańskich konsumentów wyniósł 75,1 pkt., czyli najwięcej od ponad pół roku. Złoty od wczesnego rana osłabiał się w stosunku do euro i dolara, a wpływ na takie zachowanie rodzimej waluty miał zniżkujący kurs EUR/USD. Po konsolidacji na poziomie 3,9100 EUR/PLN testował poziom 3,9400. Nie sforsował go jednak i powrócił w okolice 3,9100. Kurs USD/PLN po skutecznej obronie wsparcia 2,8700 zwyżkował do 2,9150. Przed południem złoty osiągnął dzienne szczyty, a w tym samym czasie kurs EUR/USD testował poziom najniższy od 7 lutego. Popołudnie przyniosło umocnienie się złotego względem euro i dolara - cała strata z początku dnia została zniwelowana. Ok. 17.00 kurs USD/PLN powrócił w okolice 2,8800, a kurs EUR/PLN znajdował się w pobliżu poziomu 3,9100. Jan Winiecki, członek Rady Polityki Pieniężnej w telewizyjnym wywiadzie sugerował dziś, że podwyższanie stóp jest nieuniknione aby przeciwdziałać rosnącej inflacji.

Sprządził:

Tomasz Butkiewicz

DM TMS Brokers