Rosną notowania ropy naftowej na giełdzie w Nowym Jorku z powodu spodziewanego odbicia popytu na paliwa w USA - podają maklerzy. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate podrożała o 83 centy i kosztuje teraz 85,25 dol.

Jutro w USA zostanie opublikowany cotygodniowy raport Departamentu Energii (DoE) o stanie amerykańskich zapasów paliw. Analitycy oceniają, że w ub. tygodniu zapasy benzyny spadły tam o 1 mln baryłek z zanotowanego wcześniej poziomu 210 mln baryłek. Spodziewany jest za to wzrost zapasów ropy, o 1,5 mln baryłek.

Popyt na ropę wzrósł też z powodu lepszych danych makro z Chin, gdzie poprawił się wskaźnik aktywności wytwórczej.

Przywrócenie normalnych dostaw ropy z Libii zapewne zajmie więcej czasu, niż się spodziewano. Wznowienie eksportu może nastąpić dopiero w 2012 r. Trzeba naprawić zniszczoną infrastrukturę na polach naftowych, co zajmie kilka miesięcy.