Potężna eksplozja wstrząsnęła międzynarodowym lotniskiem w Manilii, stolicy Filipin. Nikt nie zginął ani nie został ranny.
Miejscowa policja poinformowała, że kilka minut po wybuchu zatrzymano dwie podejrzane osoby. Według świadków bomba ukryta była w toalecie. W efekcie wybuchu wyleciały szyby z niektórych okien, zniszczona też zostało pomieszczenie, w którym podłożono ładunek. Dodajmy, że był to już piąty zamach bombowy w Manilii w ostatnich tygodniach.
Wiadomości RMF FM 02:45