Zmniejszenie zasiłków chorobowych i obniżenie stawek za godziny nadliczbowe - to tylko dwie, z długiej listy propozycji Business Center Club. Przedsiębiorcy proponują zliberalizowanie kodeksu pracy - twierdzą, że pomoże to w walce z bezrobociem.

Postulaty zgłoszone przez biznesmenów nie wzbudzą zapewne zachwytu związkowców czy też zwykłych pracowników. BCC nie tylko chce ograniczyć płace za godziny nadliczbowe, ale również chce by pracodawca mógł obdarować nas czasem wolnym. Przedsiębiorcy chcą również zmniejszyć zasiłek chorobowy z 80 do 50%, w kilku pierwszych dniach zwolnienia. Wiceprezes BCC Zbigniew Żurek mówi, że nie chodzi tu o pognębienie pracownika chorego, który niewiele zarabia i musi wydać pieniądze na lekarstwa. Ma to uderzyć w tych zdrowych, którzy biorą lewe zwolnienia. Przedsiębiorcy twierdzą, że bez liberalizacji przepisów o pracy walka z bezrobociem będzie równie nieskuteczna jak dotąd, ale mimo to nie szczególnie wierzą powodzenie swych propozycji. Dopóki polityka będzie dominować nad gospodarką, dopóty niepopularne rozwiązania nie będą miały szansy powodzenia - uważają. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Konrada Piaseckiego:

13:50