Narodowy Bank Polski przywraca dwudniowe posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej - ustalili dziennikarze RMF FM. I to już od listopada. Adam Glapiński długo nie chciał się na to zgadzać i od momentu wybuchu pandemii utrzymywał spotkania Rady tylko raz w miesiącu przez jeden dzień. Teraz - po apelach członków RPP - to zmienia.

Dzięki temu Rada Polityki Pieniężnej wreszcie będzie miała szansę skuteczniej walczyć z inflacją. Do tej pory było bowiem tak - o czym mówiło wielu członków Rady - że Adam Glapiński, między innymi utrzymywaniem jednodniowych posiedzeń, utrudniał merytoryczną dyskusję na posiedzeniach. Skracał czas na zastanowienie się i analizę danych. Efekt jest taki, że mamy 17,2 procent inflacji.

Zmienić postanowili to sprzeciwiający się Glapińskiemu trzej nowi członkowie rady: profesor Joanna Tyrowicz, Ludwik Kotecki i Przemysław Litwiniuk. W tym tygodniu wymogli na prezesie NBP powrót do dwudniowych posiedzeń. Tak żeby móc chociażby merytorycznie przeanalizować najnowsze dane o inflacji i przyszłoroczny budżet państwa.

"Aby zapewnić adekwatną staranność RPP przy opiniowaniu projektu ustawy budżetowej na 2023 roku, praca nad opinią powinna być rozłożona na dwa dni. Umożliwiłoby to członkom Rady przedyskutowanie przedłożonego przez Zarząd NBP projektu tej opinii, wniesienie do niego ewentualnym uzupełnień i poprawek, z uwzględnieniem czasu niezbędnego do uspójnienia ostatecznej wersji opinii RPP" - można było przeczytać we wniosku trójki członków Rady.

Ta argumentacja najwyraźniej podziałała, bo jak ustaliliśmy, już na przyszły miesiąc zostało zarządzone dwudniowe posiedzenie Rady. Ma się odbyć 8 i 9 listopada.

Opracowanie: