Dwustu pracowników próbuje namówić do odejścia z pracy właściciel Huty Częstochowa. To kolejny etap redukcji zatrudnienia. W ubiegłym roku z dobrowolnych odejść skorzystało około 1,5 tysiąca osób.

Osoby, które zgodzą się odejść z pracy, mogą w zamian dostać około 60 procent wynagrodzenia do października przyszłego roku. W większości to ludzie, którzy teraz są na tzw. postojowym.

Urząd pracy w Częstochowie ogłosił dla nich program pomocy. Można skorzystać ze szkoleń i dostać dotację na założenie firmy. Pośredniak dopłaci też przedsiębiorcom, którzy zatrudnią hutników. Jest na to 600 tysięcy złotych. W ubiegłym roku pomoc uzyskało blisko 290 osób. W tym roku ma ona trafić do kolejnych 70.

Związkowcy o sytuacji w hucie chcą rozmawiać z rządem. Napisali do ministerstwa gospodarki pismo w tej sprawie.

(MRod)