Zemsta godna szekspirowskiej tragedii. Pewien Brytyjczyk wysłał oszustowi 26 tys. SMS-ów, zawierających 22 dzieła angielskiego wieszcza.

Kiedy Edd Joseph nie otrzymał zakupionej na aukcji internetowej konsoli do gier, postanowił ukarać oszusta. Ponieważ sprzedawca nie odpowiadał na jego wezwania, Brytyjczyk skopiował wszystkie dzieła Williama Szekspira i wysłał mu je w 26 tys. SMS-ów.

Nie było to wcale pracochłonne. Każdy wysłany dramat kosztował go jedno klikniecie myszką. Resztę zrobił sam telefon, automatycznie dzieląc tekst na pojedyncze SMS-y. Edd Joseph nie zapłacił też za to ani pensa, ponieważ jego kontrakt na korzystanie z usług telefonicznych zezwalał mu na wysłanie nieograniczonej liczby wiadomości tekstowych.

Cały "Hamlet" składał się z ponad 1100 SMS-ów, a "Makbet" z 600. Dotychczas 24-letni Brytyjczyk wysłał w ten sposób dwadzieścia dwie sztuki Szekspira. Otrzymał też kilka zwrotnych SMS-ów od adresata. Ich treść była jednak o wiele mniej poetycka.

(abs)