Jedna z brytyjskich firm wodociągowych zatrudniła psa do tropienia awarii i wycieków wody. Spaniel o imieniu Snipe przeszedł wielotygodniowe szkolenie. Jego instruktorami byli wojskowi treserzy.


Treserzy zaczęli naukę psa od czystej wody. Następnie zwiększali w niej zawartość chloru i uczyli czworonoga odpowiednich reakcji. Pies szybko zorientował się, że treserom chodzi o tropienie coraz bardziej mocnego zapachu. Nauczył się siadać nieruchomo w miejscu, gdzie wyczuwał najwięcej chloru.

Umiejętności psa będą wykorzystywane głownie w terenach wiejskich, gdzie lokalizacja awarii jest szczególnie utrudniona. Zazwyczaj są to olbrzymie wycieki. Pracodawca - firma United Utilities - odpowiedzialna  jest za 42 tys. kilometrów rur wodociągowych. Pies będzie miał łapy pełne roboty.

(mn)