W miejscach największej koncentracji nocnego życia rozrywkowego, czyli w rejonie lokali i barów, władze Rzymu postanowiły zainstalować elektroniczne "nosy". Będą one mierzyć stężenie alkoholu i narkotyków w powietrzu.

Z rozpoczęciem lata, a wraz z nim nasileniem życia nocnego w Wiecznym Mieście, zanotowano jak co roku wzrost incydentów i przestępstw spowodowanych przez osoby pijane i pod wpływem narkotyków. Dlatego władze włoskiej stolicy, które różnymi rozporządzeniami starają się ograniczyć skutki zabaw pod gołym niebem, zdecydowały się na niekonwencjonalne rozwiązanie.

W kilku punktach dzielnicy Zatybrze, a także na Campo de Fiori i kilku innych placach w centrum oraz w rejonie lokali gejowskich na Lateranie, eksperymentalnie instalowane są specjalne czujniki. Elektroniczne "nosy" mierzą stężenie alkoholu i środków odurzających w powietrzu.

Po przekroczeniu poziomu uważanego za dopuszczalny, ogłaszany będzie alarm w sztabie koordynującym pracę rzymskich sił porządkowych. Wtedy do takiego miejsca wysyłany będzie patrol, aby skontrolować sytuację i ewentualnie interweniować w razie bójki.