Wszyscy jego krewni mają ciemne umaszczenie, a on jest biały jak śnieg – mowa o bawolim albinosie, który urodził się właśnie w węgierskim rezerwacie przyrody. Ten maluch ma duże szanse na to, że ze względu na swoją wyjątkowość już niedługo stanie się gwiazdą parku narodowego znajdującego nieopodal jeziora Balaton.

Paradoksalnie cielak ma ogromne szczęście, że urodził się w niewoli. Zwierzęta, które cierpią na niezwykle rzadkie zaburzenie jakim jest albinizm, praktycznie nie mają szans na przeżycie w środowisku naturalnym.

Ukrycie się przed drapieżnikami jest niemal niemożliwe, a na dodatek osobniki obarczone albinizmem mają problem ze znalezieniem życiowego partnera.

Na razie wszystko wskazuje na to, że węgierski cielak nie ma na co narzekać - stado go akceptuje i jest spora szansa na to, że maluch wkrótce stanie się największą atrakcją w rezerwacie bawołów znajdującym się nieopodal jeziora Balaton. Już teraz cieszy się wyjątkową sympatią pracowników rezerwat.

Oprac.