Po krótkiej przerwie wraca piłkarska Liga Mistrzów. Pora na pierwsze rewanżowe pojedynki 1/8 finału. Oczywiście nie zbraknie emocji dla fanów skoków narciarskich. W końcu Puchar Świata wchodzi w decydującą fazę. Pora też przypomnieć sobie o piłkarskiej reprezentacji Polski. Pod koniec tygodnia powinniśmy poznać pierwsze powołania Adama Nawałki na towarzyskie mecze z Nigerią i Koreą Południową.

Już na początek rewanżowych meczów 1/8 finału Ligi Mistrzów czeka nas wielki szlagier, choć chyba o niezbyt wielkim ciężarze gatunkowym. PSG podejmie Real Madryt. Paryżanie na wyjeździe przegrali 1:3. Do tego dochodzi choćby kontuzja Neymara. Trudno spodziewać się, by teraz udało się odrobić straty.

Nic wielkiego nie powinno wydarzyć się także w drugiej wtorkowej parze. Liverpool po wygranej 5:0 na wyjeździe będzie bronił dobrej sytuacji w meczu z FC Porto. W środę emocji powinno być więcej a to za sprawą pojedynku Tottenhamu z Juventusem. W Turynie było 2:2. Rewanż pozostaje więc sprawą otwartą. Nie da się tego powiedzieć o starciu Manchesteru City z FC Basel. Piłkarze Pepa Guardioli wygrali w Szwajcarii 4:0 i rewanżu ciężko spodziewać się niespodzianki. W czwartek czekają nas pierwsze pojedynki 1/8 finału Ligi Europy.

Pod koniec tygodnia warto śledzić doniesień ze strony PZPN. Adam Nawałka powinien wysłać zagraniczne powołania na towarzyskie mecze kadry, które zaplanowane są na koniec marca. Zmierzymy się wtedy z Nigerią i Koreą Południową.

Coraz więcej będą mieli do zaoferowani kibicom kolarze. Wczoraj rywalizowali na Strade Bianche. Dziś ruszył inny znany wyścig, a więc Paryż-Nicea. Od środy będzie można za to obserwować zmagania na trasie wyścigu Tirreno-Adriatico. W tym roku obsada jest naprawdę znakomita. Nie zabraknie wielkich gwiazd, a w peletonie pojadą też choćby Michał Kwiatkowski czy Rafał Majka.

Nieco spokojniejszy tydzień będę mieć skoczkowie narciarscy, ale to będzie taka cisza przed burzą. W kolejny weekend konkursy Pucharu Świata w Oslo, które rozpoczną drugi w historii cykl Raw Air. Po zawodach w norweskiej stolicy skoczkowie pozostaną w Norwegii, by w krótkim czasie odwiedzić Lillehammer, Trondheim i Vikersund, ale to dopiero za tydzień.

Warto jeszcze wspomnieć o tenisie. Światowa czołówka już za oceanem, bo za kilka dni rusza jak zwykle mocno obsadzony turniej w Indian Wells.

(mpw)