Komitet dyscyplinarny hiszpańskiej Primera Division ukarał Villarreal grzywną w wysokości 12 tysięcy euro za rasistowskie zachowanie kibica, który podczas meczu z Barceloną rzucił bananem w piłkarza gości Daniego Alvesa. Samemu winowajcy grozi więzienie.

Do zdarzenia doszło, kiedy ciemnoskóry Alves przygotowywał się do dośrodkowania z rzutu rożnego. Pod nogi obrońcy gości rzucono banana. Brazylijczyk podniósł go, zjadł, a po spotkaniu jeszcze za niego podziękował.

Klub z Villarreal zareagował na to zdarzenie natychmiast. Najpierw zidentyfikował kibica, a później nałożył na niego dożywotni zakaz wstępu na stadion. 26-letni mężczyzna trafił do aresztu. Został oskarżony o łamanie praw i swobód obywatelskich. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Sposób, w jaki Alves odpowiedział na ten przejaw rasizmu, został od razu doceniony przez innych sportowców oraz osoby niezwiązane ze światem futbolu. Tysiące ludzi wstawiło na portalach społecznościowych swoje zdjęcia z bananem w ręku. Hasłem przewodnim ruchu stało się zdanie "Wszyscy jesteśmy małpami".

(MRod)