Z wielką klasą na rasistowskie zachowanie zareagował Dani Alves. W 76. minucie niedzielnego meczu ligi hiszpańskiej Villarreal - Barcelona pod nogi obrońcy gości rzucono banana. Brazylijczyk podniósł go, zjadł, a po meczu... jeszcze za niego podziękował.

Do zdarzenia doszło, kiedy Alves przygotowywał się do dośrodkowania z rzutu rożnego. Nie wiem kto to zrobił, ale chciałbym mu podziękować za rzucenie banana. Potas dał mi energię na dośrodkowanie, które zakończyło się golem. Żyję w Hiszpanii od 11 lat i od 11 lat śmieję się z tych idiotów - powiedział Alves dziennikarzom po meczu.

Dwie minuty po tym zdarzeniu, po zagraniu Alvesa piłkę do własnej bramki skierował Mateo Pablo Musacchio. Było to trafienie na 2:2. W 83. minucie zwycięskiego gola dla "Dumy Katalonii" zdobył Lionel Messi.

(MRod)