Robert Kubica zwyciężył w rajdzie Ronde Gomitolo di Lana. Polak z dużą przewagą wygrał wszystkie cztery odcinki specjalne imprezy. Był to pierwszy występ 28-latka po wypadku, do którego doszło 1,5 roku temu.

Polak od początku rajdu Ronde Gomitolo di Lana spisywał się znakomicie. Kierowca był najszybszy na wszystkich, czterech odcinkach specjalnych. Za każdym razem sportowcy musieli pokonać 9-kilometrowy odcinek po krętej górskiej asfaltowej drodze.

Kubica - wraz z włoskim pilotem Giuliano Manfredim - pewnie triumfował w klasyfikacji generalnej, uzyskując doskonały czas - 23.32,9. Drugie miejsce zajął Omar Bergo, który do zwycięzcy stracił 58,8 sekund. Na najniższym stopniu podium stanął Franco Uzzeni. Za tydzień Kubica ma wystartować w Rallye Internazionale San Martino.

Końcowa klasyfikacja Ronde Gomitolo di Lana!

Pierwszy start po wypadku

Udział w rajdzie Ronde Gomitolo di Lana był pierwszym startem Kubicy po ponad 1,5-rocznej przerwie. Po wielu miesiącach spędzonych w szpitalach i na fizjoterapii chciałem wreszcie zobaczyć pierwszy zakręt. Jestem tutaj, bo chciałem poczuć adrenalinę wyścigu - wyznał 28-latek.

W lutym 2011 roku Polak miał bardzo poważny wypadek na trasie rajdu Ronde di Andora. Sportowiec rozbił auto o metalową barierę. Jej źle przytwierdzony fragment przebił karoserię i niemal zmiażdżył dłoń i łokieć kierowcy. Polak doznał też licznych obrażeń ciała. W konsekwencji przeszedł kilkanaście operacji. Media spekulowały, czy Kubica w ogóle wróci do sportu.

Powrót do Formuły 1?

Włoskie media opublikowały wywiad z Kubicą, z którego jasno wynika, że zawodnik chciałby powrócić do F1. Moim celem pozostaje powrót do Formuły 1. W najbliższych miesiącach okaże się, czy uda się to już w przyszłym sezonie, czy dopiero w 2014 roku. To, że jestem teraz w tym miejscu, to z pewnością pierwszy ważny krok w dobrym kierunku, ale wolałbym być teraz gdzie indziej - przyznał w rozmowie z dziennikarzem Sky Italia Polak.

Problemem może być jednak uszkodzona podczas wypadku dłoń, która wciąż nie jest w 100 proc. sprawna. Ale pracuję nad tym, by była jak najsprawniejsza. Jest progres, a siedzenie za kółkiem może go jeszcze przyspieszyć. Pomału będzie mnie można zobaczyć w kolejnych samochodach - skomentował Kubica.

Pierwszy Polak w F1

Kubica w mistrzostwach świata Formuły 1 zadebiutował w sierpniu 2006 roku. Był związany z teamem BMW-Sauber do końca 2009 roku, kiedy to przeszedł do ekipy Lotus-Renault. W 2008 roku w Montrealu odniósł jedyne zwycięstwo w tym cyklu, wygrywając Grand Prix Kanady, dokładnie dwanaście miesięcy po groźnym wypadku na tym samym torze. W ciągu ponad czterech sezonów w F1 odnotował 76 startów, gromadząc w nich 273 punktów. Raz wywalczył pole position, a oprócz triumfu pięć razy stawał na drugim i sześciokrotnie na najniższym stopniu podium.

Sportowcy trzymają kciuki za Kubicę!

Hołowczyc: Trzymam kciuki za Roberta

Wiem, że mentalnie na pewno Robert jest gotowy i to od długiemu czasu, a fizyczność jest do odrobienia. Wszystko można naprawić i to jest tylko kwestia ćwiczeń i czasu, bo jednak zawsze przy takich ciężkich "awariach" czas jest potrzebny. Wierzę, że finałem będzie, że Robert wróci do F1 - mówi w rozmowie z naszym reporterem Kubą Kaługą Krzysztof Hołowczyc.

Małysz: To jest wielki powrót mistrza

Na pewno Robert ma wielkie szanse. Tam wiedzą, jakim jest dobrym kierowcą. Pewnie nie jeden zespół jak zobaczy, że jest w dobrej formie, to będzie na niego czekał - mówi Adam Małysz, który startuje w rajdzie Baja Poland. Ważne jest, żeby Robert wytrzymywał to wszystko psychicznie, ale skoro już się zaczyna ścigać i na treningach wygrywał i teraz powadzi w rajdzie, to co tu więcej powiedzieć - komentuje były skoczek narciarski.

Andrzej Derengowski: Psychicznie Robert jest dobrze przygotowany

Szczególnie trzymam kciuki za Roebrtą Kubicę, ponieważ znam go od dziecka i uczestniczyłem w wielu jego zawodach kartingowych, kiedy szlifował umiejętności - mówi z kolei Andrzej Derengowski z RMF 4racing Team. Myślę, że Robert jest bardzo dobrze psychicznie przygotowany. Tutaj raczej nie będzie mowy o tym, żeby on nie wytrzymał w jakiś sposób presji - dodaje. Jak zaznacza, problemem dla Kubicy może być jednak brak dostatecznej koordynacji ruchowej.