"W grze o posadę szkoleniowca narodowej drużyny siatkarzy pozostało 5 trenerów. Można powiedzieć, że faworytem jest kandydat spoza Europy" - przyznaje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM prezes PZPS Jacek Kasprzyk. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o Marcelo Mendeza, szkoleniowca z Argentyny.

"W grze o posadę szkoleniowca narodowej drużyny siatkarzy pozostało 5 trenerów. Można powiedzieć, że faworytem jest kandydat spoza Europy" - przyznaje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM prezes PZPS Jacek Kasprzyk. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o Marcelo Mendeza, szkoleniowca z Argentyny.
Kibice reprezentacji Polski podczas meczu z Serbią na zakończenie XIV Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Tauron Arenie Kraków w maju tego roku /Jacek Bednarczyk /PAP

Na krótkiej liście kandydatów są Włosi, Serb i Argentyńczyk. Na razie nie mogę podać ich nazwisk. Zrobimy to jutro, bo jeszcze pytamy poszczególnych trenerów, czy będą im odpowiadały warunki, czy akceptują umowę. Chodzi o finanse i zapis, że cały sztab poza pierwszym trenerem będzie polski - powiedział Jacek Kasprzyk.

Poszczególni faworyci przyjadą później do Polski porozmawiać o szczegółach ewentualnej pracy w Polsce. Faworyt wyścigu o tę posadę, Mendez musiałby z tego powodu zrezygnować z prowadzenia brazylijskiej drużyny ligowej Sada Cruzeiro.

Wiadomo natomiast, że trenerem nie będzie Angelo Lorenzetti, który był pierwszym faworytem do zastąpienia Antigi. Odmówił nam, przeprosił, ale sytuacja rodzinna zmusiła go do pozostania we Włoszech - zdradził w rozmowie z dziennikarzem RMF FM prezes Kasprzyk.

Nazwisko nowego szkoleniowca mamy poznać do końca listopada.

(mpw)