PO nie weźmie 10 kwietnia udziału w uroczystości odsłonięcia Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. na Placu Piłsudskiego - poinformował szef klubu Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann. To nie jest pomnik, który łączy, on powstaje bezprawnie, wbrew władzom Warszawy - ocenił.

Odsłonięcie pomnika zaplanowano na najbliższy wtorek na godz. 15.30. Będzie częścią obchodów 8. rocznicy katastrofy smoleńskiej.

Nie będziemy brać udziału w tych obchodach, które mają odsłaniać pomnik na Placu Piłsudskiego. Ten pomnik - naszym zdaniem - stawiany jest w sposób bezprawny, wbrew mieszkańcom, wbrew samorządowi, który nie wyraził na niego zgody - powiedział PAP Neumann. Według niego, wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera "bezprawnie zajął" Plac Piłsudskiego, po to, aby postawić monument, którego inicjatorem jest komitet pod kierownictwem polityka PiS Jacka Sasina.

Stawia go grupa ludzi, komitet budowy pomnika, w którym są wyłącznie przedstawiciele PiS lub rodzin (smoleńskich) związanych z PiS. To nie jest pomnik, który łączy kogokolwiek - to jest pomnik, który ma uczcić tą PiS-owską część delegacji, co - naszym zdaniem - jest nie do przyjęcia - podkreślił szef klubu PO.

Polityk PO nie chciał przesądzać, co stanie się z pomnikiem, jeśli o jego przyszłości będzie kiedyś decydować Platforma Obywatelska. Będziemy o tym rozmawiać później. Na pewno jest to temat, który budzi emocje. Być może trzeba będzie się odwołać do głosu warszawiaków w referendum, gdzie widzą jego miejsce, ale to raczej jest decyzja warszawskiej Platformy, czy Rafała Trzaskowskiego, jako kandydata na prezydenta stolicy - powiedział Neumann.