Znamy kulisy wczorajszego głosowania w Radzie Unii Europejskiej w sprawie wysłuchania Polski 26 czerwca. Jak ustaliła nasza dziennikarka, tylko Węgry wyraziły sprzeciw co do zasadności przechodzenia do kolejnego etapu procedury artykułu 7.

Sprzeciw wyraziły także Słowacja i Czechy - jednak nie co do samej zasady podejmowania takich działań wobec Polski, ale mówiły, że jest za wcześnie na decyzję. Stanowisko Chorwacji nie jest jasne.

14 krajów opowiedziało się za wysłuchaniem - w tym kraje Beneluxu, państwa skandynawskie, Francja, Niemcy, Hiszpania, Portugalia, Irlandia i Łotwa. Pozostałe kraje się nie wypowiadały, co nie jest równoznaczne z wstrzymaniem się od głosu. Po prostu, gdy prezydencja uzyskała poparcie 14 państw, czyli wymagane minimum, zakończono głosowanie.

Trudno wiec przewidzieć, jak zachowają się kraje Unii, gdyby doszło do glosowania nad stwierdzeniem, że w Polsce zagrożona jest praworządność.

(mpw)