Szef MON Tomasz Siemoniak zapowiedział, że najbliższa edycja wspólnych polsko-amerykańskich ćwiczeń lotniczych będzie znacznie większa niż planowano. Wcześniej występując przed Izbą Reprezentantów USA szef Pentagonu Chuck Hagel powiedział, że podczas kryzysu związanego z sytuacją na Ukrainie Stany Zjednoczone zwiększą pomoc militarną dla swych sojuszników w NATO, w tym Polski i krajów bałtyckich.

Minister Siemoniak powiedział, że jest zadowolony z zapowiedzi Hagla. Występowaliśmy o to, żeby Stany Zjednoczone podjęły bardzo doraźne, szybkie działania i ta dzisiejsza reakcja sekretarza obrony jest bardzo szybka i dobra, i adekwatna - ocenił polski minister.

Przypomniał, że od końca 2012 roku działa w Polsce amerykański Aviation Detachment - naziemny pododdział, przygotowujący rotacyjne ćwiczebne pobyty amerykańskich samolotów. W 2013 roku odbyły się cztery takie rotacje. Bardzo dobrze, że Stany Zjednoczone zdecydowały, że najbliższa edycja ćwiczeń będzie znacznie większa niż planowano. To jest dowód na to, że poważnie traktują naszą współpracę - powiedział Siemoniak.

Z tego, co wiem, to wzmocnienie współpracy dotyczy także państw bałtyckich i misji air policing, którą Stany Zjednoczone w tej chwili prowadzą - dodał.

Zdaniem Siemoniaka zapowiedź amerykańskiego sekretarza obrony to dowód na bardzo poważne zaangażowanie USA.

(j.)