Nowy Rzecznik Praw Obywatelskich pisze do szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji ws. koncesji dla TVN24. „Przewlekłość postępowania KRRiT budzi poważne wątpliwości co do poszanowania praw wnioskodawcy oraz rzetelnego i sprawnego działania Rady” – pisze Marcin Wiącek i podkreśla, że „nie jest zrozumiałe, skąd wynika półtoraroczna zwłoka w wydaniu decyzji KRRiT”.

TVN24 czeka wciąż na przedłużenie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji koncesji, która wygasa 26 września. Wniosek o jej przedłużenie stacja złożyła w lutym 2020 roku.

Portal tvn24.pl podaje, że według Rady "problem leży w ‘sytuacji właścicielskiej’ grupy TVN": jej właścicielem jest amerykańskie Discovery.

"W 2015 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN. Od 2016 roku - w takich samych warunkach właścicielskich - KRRiT wydała już koncesje dla kanałów TVN24 BiS, TTV i TVN International West" - podkreśla również portal.

RPO pisze do szefa Krajowej Rady

Teraz Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwraca uwagę w piśmie do szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witolda Kołodziejskiego, że Rada "od 17 miesięcy analizuje złożony wniosek", i podkreśla: "W sytuacji, gdy od czasu uzyskania koncesji pierwotnej przez TVN 24 nie zmienił się ani stan prawny, ani stan faktyczny spółki, to wciąż spełnia ona przesłanki prawne warunkujące przedłużenie koncesji".

"Obecna przewlekłość postępowania - szczególnie, gdy Rada pojęła już próbę głosowania - budzi poważne wątpliwości co do poszanowania praw wnioskodawcy oraz prawidłowości rzetelnego i sprawnego działania Rady jako organu konstytucyjnego" - zauważa również RPO.

"Przewlekłość ta prowadzi do naruszenia prawa strony do wydania decyzji w rozsądnym terminie" - kontynuuje Wiącek.

Zwraca także uwagę, że odpowiednio wczesne złożenie wniosku ma gwarantować możliwość skorzystania z prawa do kontroli sądowej decyzji Rady - zaś odwlekanie decyzji może tę możliwość zablokować.

"Przewlekłość, niezależnie od ostatecznej decyzji, prowadzi tym samym do znaczących utrudnień, których skutkiem może nawet być przerwanie emisji - bez możliwości uprzedniej kontroli sądowej. To może zaś naruszać nie tylko konstytucyjnie gwarantowaną wolność działalności gospodarczej (...), ale negatywnie wpłynie na wolność rozpowszechniania informacji oraz pozyskiwania przez obywateli informacji" - podkreśla RPO.

Zauważa również, że "z analizy praktyki działania KRRiT wynika, że w większości przypadków decyzja o rekoncesji dla stacji, która już ma licencję, jest prawie automatyczna, choć poprzedzona analizą".

Marcin Wiącek przywołuje również wcześniejsze stanowiska Krajowej Rady. Zaznacza, że dotąd zarejestrowany w Amsterdamie Polish Television Holding BV - spółka zależna grupy Discovery, która jest bezpośrednim właścicielem polskiej TVN Grupy Discovery - "nie budził niepokoju Rady jako właściciel TVN i był przez regulatora traktowany jako podmiot unijny".

"Stanowisko to było przez Radę podtrzymywane. Świadczy o tym fakt, że w ubiegłym roku, działająca w tym samym stanie prawnym jak i składzie co dzisiaj, KRRiT odnowiła koncesję naziemnego kanału TTV tego nadawcy" - dodaje RPO.

Na koniec Marcin Wiącek stwierdza: "Rzecznik prosi przewodniczącego Witolda Kołodziejskiego o wyjaśnienia, zwłaszcza zaś o podanie przyczyn przewlekłości rozpoznania wniosku TVN".

Nie jest to pierwsze takie wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich. Podobne pismo wysłał miesiąc temu poprzedni RPO Adam Bodnar.