Dwoje dzieci i troje dorosłych zostało poważnie rannych w wypadku w Anielinie w Łódzkiem, który spowodował 60-letni mężczyzna. Usiadł on za kierownicą mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów i mając 4 promile alkoholu we krwi. Teraz grozi mu do 8 lat więzienia.

Według ustaleń policji, w poniedziałek o godzinie 18.30 w Anielinie, w gminie Poświętne, 60-letni kierowca opla corsy zjechał na przeciwległy pas drogi i czołowo zderzył się z samochodem kia sportage, którym podróżowały cztery osoby - dwie kobiety w wieku 35 i 38 lat oraz dwoje dzieci w wieku 7 i 8 lat.

Siła uderzenia była tak duża, że wszyscy uczestnicy wypadku z poważnymi obrażeniami ciała trafili do szpitali w Tomaszowie i Opocznie, a następnie decyzją lekarzy czworo z nich przetransportowano do dwóch łódzkich szpitali - poinformowała asp. szt. Barbara Stępień z komendy powiatowej policji w Opocznie.

Okazało się, że 60-letni kierowca opla miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu. Dodatkowo policjanci ustalili, że został wobec niego orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Sprawcy wypadku grozi kara do 8 lat więzienia.

Zobacz również: Matka miała trzy promile, ojciec dwa. Nie wiedzieli, gdzie jest ich dwuletnia córka