​48-letni moskiewski pisarz marzył o nocy pełnej namiętności. Następnego dnia obudził się jednak z bólem odbytu. Mężczyzna pojechał do szpitala. Lekarze wyciągnęli z jego ciała... pilot do telewizora.

Autor kilku książek historycznych wezwał prostytutkę do swojego mieszkania. Razem pili alkohol. Następnego dnia obudził się i poczuł ból w odbycie. 48-latek z początku nie przejął się tym, tylko znów zaczął pić.

Kiedy ból stał się nieznośny, postanowił wezwać karetkę. Pisarz został zabrany do szpitala, gdzie lekarze znaleźli w jego ciele "obcy obiekt" - pilot do telewizora.

Mężczyzna przypomniał sobie, że prostytutka w trakcie upojnej nocy opowiadała mu o różnych niekonwencjonalnych metodach osiągania przyjemności. 48-latek, który do końca nocy nie pamięta uznał, że kobieta musiała w pewnym momencie urzeczywistnić te fantazje. 

(az)