Papież Franciszek odprawił w Wielki Czwartek mszę Wieczerzy Pańskiej na kobiecym oddziale więzienia Rebibbia w Rzymie. Od początku pontyfikatu papież odprawia tę liturgię poza Watykanem. W wielkoczwartkowym geście po raz pierwszy dokonał obrzędu umycia nóg samym tylko kobietom różnej narodowości.

W czasie mszy, inaugurującej Triduum Paschalne, papież na wózku umył, wytarł i ucałował stopy dwunastu więźniarek.

Wcześniej w homilii wyjaśniając ten tradycyjny obrzęd powiedział: "Jezus gestem tym uświadamia nam to, co mówił: nie przyszedłem, by mi służono, ale by służyć", "uczy nas drogi służby". To gest wyrażający powołanie do służby - stwierdził Franciszek.

Dodał: "Jezus przebacza wszystko, Jezus przebacza zawsze. Prosi nas tylko o to, byśmy poprosili o przebaczenie". Jezus nie męczy się nigdy przebaczaniem, to my męczymy się prosić o przebaczenie - zaznaczył.

Dyrektor więzienia dla kobiet Nadia Fontana powiedziała przed mszą: "Obecność papieża w naszym zakładzie karnym oznacza wniesienie nadziei i miłosierdzia w rzeczywistość wielkiego cierpienia". Dodała, że personel zakładu karnego dołożył wszelkich starań, aby w papieskiej liturgii uczestniczyła jak największa liczba więźniarek.

Pełniąca posługę w tym więzieniu siostra Maria Pia Iammarino, cytowana przez portal Vatican News, podkreśliła, że kobiety dużo trudniej znoszą odosobnienie.

Wiele z nich cierpi nie tylko z powodu popełnionych przestępstw, ale też krzywdy wyrządzonej najbliższym, szczególnie starszym matkom i swoim małym dzieciom - wyjaśniła włoska franciszkanka.

Wizyta papieża, jak stwierdziła, "pokazuje osadzonym kobietom, że są dla kogoś ważne i daje im nadzieję, że nie wszystko jest stracone".

Od początku pontyfikatu w 2013 roku liturgię Wieczerzy Pańskiej papież odprawia poza Watykanem, w miejscach naznaczonych przez cierpienie i trudności. Był już wcześniej w kilku więzieniach, także w zakładzie karnym dla nieletnich, w klinikach, ośrodku dla uchodźców.