Dyplomatyczne rozmowy na temat koalicji antyterrorystycznej będą dziś skoncentrowane w Uzbekistanie, gdzie przybywa amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld i w Pakistanie, gdzie po południu czasu lokalnego ma dotrzeć brytyjski premier Tony Blair.

Pakistańczycy, w zdecydowanej większości mniej lub bardziej negatywnie nastawieni do możliwości amerykańskiego ataku na Afganistan, mogą zacząć zmieniać zdanie - pisze lokalna prasa. Na nastroje opinii publicznej ma wpłynąć wczorajsze oświadczenie rządu w Islamabadzie o tym, że przedstawione mu dowody wiążące Osamę bin Ladena z zamachami terrorystycznymi w Stanach Zjednoczonych są wystarczającą podstawą do oskarżenia. Po wcześniejszych wypowiedziach prezydenta Musharrafa o tym, że dni Talibów są policzone i o możliwości sformowania nowego afgańskiego rządu jest to już chyba postawienie kropki nad "i" i ostatni etap przygotowania społeczeństwa do odwetowego ataku na Afganistan. Generał Musharraf, rządzący islamskim krajem, od kilkunastu dni przekonuje Pakistańczyków, że jego poparcie dla Ameryki leży w interesie kraju i że atak nie jest wymierzony w islam, ale w terrorystów.

Wizyta brytyjskiego premiera Tony Blaira w Islamabdzie będzie chyba już ostatnim etapem dyplomatycznej ofensywy w budowaniu koalicji antyterrorystycznej. Blair będzie rozmawiał o sytuacji w Afganistanie i możliwości działania brytyjskiego wywiadu w Pakistanie. Pojawiły się również pogłoski, że brytyjski premier spotka się z przedstawicielami rządu Talibów oraz odwiedzi obóz uchodźców afgańskich. Podczas spotkania z prezydentem Pervezem Musharrafem ma pojawić się również kwestia Kaszmiru. Tak przynajmniej utrzymuje pakistańska prasa. Kaszmir to od lat punkt zapalny w stosunkach paskistańsko-indyjskich. Brytyjski polityk ma za sobą poparcie całej Izby Gmin, ale nie wszystkie instytucje na Wyspach równie spontanicznie popierają plany amerykańskiej interwencji w Afganistanie. Przeciwny jest na przykład synod Kościoła protestanckiego w Szkocji. Posłuchaj relacji naszego londyńskiego korespondenta Bogdana Frymorgena:

09:55