​Powiązana z Al-Kaidą grupa terrorystyczna Al-Szabab zaatakowała hotel w Kismaju na południu Somalii, gdzie odbywała się narada regionalnych urzędników. W eksplozji samochodu tuż przed atakiem zginęło 13 osób, w tym czterech napastników, a 49 zostało rannych, w większości uczniowie pobliskiej szkoły - podał Reuters, powołując się na somalijskie służby bezpieczeństwa.

Jeden z terrorystów zginął w eksplozji samochodu-pułapki, pozostałych trzech zabiły siły bezpieczeństwa podczas strzelaniny w hotelu.

Rzecznik Al-Szabab powiedział, że atak był wymierzony we władze regionu Jubaland, którzy w hotelu odbywali naradę.

Kismaju jest komercyjną stolicą Jubalandu, który jest częściowo kontrolowany przez Al-Szabab. Grupa została wyparta z Kismaju w 2012 roku, gdzie lokalny port był dla niej głównym źródłem dochodów dzięki haraczom, eksportowi węgla drzewnego oraz pobieraniu opłat za przemyt broni i inne nielegalne transakcje. W 2019 roku w ataku Al-Szabab w innym hotelu w Kismaju zginęło 26 osób.

Al-Szabab regularnie dokonuje zamachów w Mogadiszu oraz innych częściach Somalii. Ugrupowanie zamierza obalić obecny rząd i wprowadzić w kraju restrykcyjne islamskie prawo szariatu.