Marek Belka wydał już wyrok na szefa PKN Orlen Zbigniewa Wróbla. Premier-elekt przekonuje, że zmiany w zarządzie firmy są konieczne z powodu komisji śledczej, która ma się zająć okolicznościami odsunięcia od władzy poprzednika Wróbla, Andrzeja Modrzejewskiego.

Sam Wróbel ani myśli podawać się do dymisji, odwoła go zatem rada nadzorcza firmy, która zbiera się jeszcze w tym miesiącu. Nie powinien, dziwić fakt, że Belka zdecydował się na spektakularną akcję w Orlenie, w chwili kiedy ważą się losy jego rządu.

Marek Belka uważa, że zmiany w zarządzie PKN Orlen są niezbędne i mogą naruszyć interesy wielu ludzi. Kogo premier ma na myśli? Tego już wprost nie mówi:

Zdaniem prasy Belka chce przekonać opinię publiczną, że zrywa z SLD-owskimi układami polityczno-gospodarczymi. Mówi się też, że Marek Belka pokazuje w ten sposób swoją niezależność wobec prezydenta, który jak wiadomo przyjaźni się z obecnym prezesem płockiego koncernu paliwowego. Są jednak też inne teorie...

Nie jest tajemnicą, że Belka wstrzymał decyzję o fuzji Orlenu z węgierskim MOL-em, który – jak się mówi – miał być koniem trojańskim, wprowadzającym na polski rynek Rosjan. Pojawiły się informacje, że są jeszcze inni chętni – Amerykanie. Jako nowego prezesa Orlenu wymienia się kolegę Belki, doradcę amerykańskiego banku JP Morgan, dla którego dziwnym zbiegiem okoliczności pracował także obecny premier.

Zobacz również:

Te informacje nie dziwią Krzysztofa Janika, szefa SLD: Bardzo możliwe. Z tego, co wiem, rząd szuka inwestora dla tej firmy. Inną sprawą jest układ, do którego musiało dojść pomiędzy prezydentem, premierem i Janem Kulczykiem, od którego de facto zależy, czy punkt „odwołanie prezesa” znajdzie się w porządku obrad rady nadzorczej Orlenu.

Takie porozumienie sugeruje prof. Zyta Gilowska z Platformy Obywatelskiej. Wygląda na to, że drogą gabinetowych ustaleń Skarba Państwa dogadał się z przedstawicielami innych akcjonariuszy. Można więc zatem przypuszczać, że chodzi tu o ostatni „skok na kasę” tego rządu. Gdy nie wiadomo, o co chodzi, zawsze chodzi o pieniądze. Ale jest jeszcze jedna teoria. Posłuchaj relacji reportera RMF, Tomasza Skorego: