Jeżeli będzie trzeba, poradzimy sobie bez Krakowa - tak o Igrzyskach Europejskich mówią przedstawiciele urzędu marszałkowskiego. Do końca kwietnia mają zostać podpisane umowy na wszystkie 24 dyscypliny sportowe, które miałby się odbyć w ramach Igrzysk Europejskich w Małopolsce przewidzianych na 2023 rok. Krakowscy urzędnicy grożą jednak wycofaniem się z organizacji imprezy, jeżeli nie będzie rządowych gwarancji.

Polski Komitet Olimpijski od 5 marca gości delegację kierownictwa Europejskich Komitetów Olimpijskich z prezydentem EOC Nielsem Nygaardem na czele. Wizyta jest związana z organizacją przez Polskę III Igrzysk Europejskich 2023. W siedzibie PKOl-u w dyskusji wzięli udział m.in. marszałek Małopolski Witold Kozłowski oraz prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Spotkanie było okazją do wymiany opinii na temat organizacji tej sportowej imprezy.

"Miasto Kraków podtrzymało deklaracje uczestniczenia w przygotowaniu do Igrzyska, natomiast zaapelowałem, żeby miasto Kraków trochę bardziej aktywnie uczestniczyło w tych przygotowaniach, bo na razie jest tak, że cały ciężar organizacyjny, finansowy i ekspercki wieźliśmy na siebie, czyli na urząd marszałkowski. Mam nadzieję, że to się zmieni" - mówi marszałek województwa Witold Kozłowski. "Igrzyska będą bez względu na to, czy Kraków będzie organizatorem czy nie, ale w nieskończoność nie będziemy na Kraków czekać" - dodaje.

I mimo nieporozumień pomiędzy rządem a Krakowem, okazuje się, że urzędnicy obu stron o znaczącą zwłokę zaczynają obwiniać stowarzyszanie Europejskich Komitetów Olimpijskich. Kraków nie chce podpisać umowy nie tylko bez gwarancji rządowych, ale także bez potwierdzenia podpisania umów ze wszystkimi federacjami sportowymi.

"Najpierw muszą być znane dyscypliny, które na pewno się odbędą, by móc zacząć przygotowywać igrzyska, czyli np. infrastrukturę" - to samo, ale innymi słowami mówią przedstawiciele urzędu marszałkowskiego: że nie mogą dać gwarancji bez potwierdzenia wszystkich dyscyplin sportowych.

"Porządek musi być zachowany, logiczny, wpierw muszą być podpisane umowy z międzynarodowymi federacjami sportowymi. Jeżeli zamknie stowarzyszenie Europejskie Komitety Olimpijskie koszyk tych dyscyplin, które na pewno będą rozgrywane w czasie Igrzysk, to dopiero wtedy jest podstawa do podpisania umowy Host city, a to z kolei jest podstawa do różnego kierunkowego wsparcia przez rząd. W Krakowie próbuje się wymóc na rządzie odwrotką sytuacje" - twierdzi marszałek Kozłowski.

Igrzyska Europejskie w Krakowie miałby się odbyć w 2023 roku.



 

Opracowanie: