Jeżeli w ciągu dwóch lat od urodzenia pierwszego dziecka urodzi nam się drugie, to matka dostanie dodatkowe trzy miesiące urlopu rodzicielskiego - poinformowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. Propozycja ma być częścią programu "Mama Plus", którego realizację zapowiedzieli politycy Prawa i Sprawiedliwości na sobotniej konwencji partii. Znamy coraz więcej szczegółów dotyczących projektu.

To ma być premia za szybką decyzję przed kolejne dziecko. Dziś jest tak, że po urodzeniu dziecka matka może przebywać w domu przez pół roku dostając 100 procent wynagrodzenia lub rok otrzymując 80 procent. W przyszłości do tego mają zostać dołożone dodatkowe trzy miesiące urlopu rodzicielskiego, jeżeli drugie dziecko urodzi nam się nie później niż dwa lata po pierwszym.

Narodziny drugiego dziecka w tak krótkim okresie są sporym obciążeniem. Jest dużo dodatkowych obowiązków opiekuńczych, pielęgnacyjnych. Małe dzieci częściej też chorują i to są dodatkowe obciążenia dla mamy i taty. Zależy nam na tym, by w Polsce rodziły się dzieci, i żeby rodzice wcześniej decydowali się na narodziny drugiego dziecka - mówiła Rafalska. Podkreśliła jednak, że "żadne zachęty nie zastąpią indywidualnych decyzji rodziny, bo to jest ich wybór".

Urlop będzie płatny na poziomie 100 proc. Będą też dodatkowe preferencje. Mówimy tu o żłobku, przedszkolu - powiedziała Rafalska.

Wiceminister RPiPS Bartosz Marczuk zwrócił uwagę, że tzw. premia za urodzenie drugiego dziecka jest stosowana m.in. w Austrii i Finlandii i przynosi to efekty. To nie jest pomysł oderwany od rzeczywistości - podkreślił.

W poniedziałkowym wywiadzie dla "Super Expressu" Rafalska wyjaśniła też, że rodziny, w których w ciągu dwóch lat urodzi się drugie dziecko mogą mieć zagwarantowane pierwszeństwo w żłobkach i przedszkolach.

Minister dopytana, czy planowane preferencje mają dotyczyć tylko drugiego czy także kolejnych dzieci odparła, że drugiego. Chodzi o to, że w Polsce dominował model rodziny 2 plus 1 i wiele rodzin decydowało się na odwlekanie kolejnego macierzyństwa. I bywało, że na drugie było już za późno. Wcześniejsza decyzja o kolejnym dziecku niesie oczywiście dla matek pewne trudy. Ma też jednak wiele zalet. Te dzieci łatwiej się razem wychowuje, są w kontakcie, bawią się razem. To mniejszy problem ze zwolnieniami lekarskimi itd. - powiedziała minister.

To nie jedyna propozycja dla matek jaką przedstawiło Prawo i Sprawiedliwość podczas konwencji partii. Chcemy też wprowadzić dużo udogodnień dla młodych mam, dla mam-studentek- zapowiedziała Beata Szydło. Jak doprecyzowała, mają one dotyczyć m.in. organizacji toku studiów, ułatwień w dostępie do urlopów dziekańskich oraz wprowadzenie dedykowanych młodym matkom programów stypendialnych.

No i wreszcie, jeśli chodzi o mamy, wszystkim nam zależy, żeby mamy w czasie ciąży były zdrowe i żeby dzieciaki rodziły się zdrowe; w związku z tym wprowadzamy program darmowych leków dla kobiet w ciąży - oświadczyła Szydło.

Porannej rozmowie RMF FM Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera zdradził kiedy najprawdopodobniej matki dostaną darmowe leki. Jestem przekonany, że od stycznia 2019 roku - stwierdził w internetowej części Porannej rozmowy.

(nm)