Kuria Archidiecezjalna w Białymstoku wydała oświadczenie ws. sobotniej mszy z udziałem członków Obozu Narodowo-Radykalnego, w którym "przeprasza wszystkich, którzy poczuli się dotknięci zachowaniem członków ONR w katedrze białostockiej". Dezaprobatę wobec wykorzystywania świątyni do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej wyraził natomiast przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Nabożeństwo zostało odprawione w ramach obchodów 82. rocznicy powstania ONR. Na ich zakończenie w klubie Gwint na terenie kampusu Politechniki Białostockiej zorganizowany został kontrowersyjny koncert zespołu związanego ze środowiskiem narodowo-radykalnym. W konsekwencji do dymisji podał się prezes fundacji, która wynajęła klub na koncert.

Kuria Archidiecezjalna w Białymstoku wydała oświadczenie ws. sobotniej mszy z udziałem członków Obozu Narodowo-Radykalnego, w którym "przeprasza wszystkich, którzy poczuli się dotknięci zachowaniem członków ONR w katedrze białostockiej". Dezaprobatę wobec wykorzystywania świątyni do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej wyraził natomiast przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Nabożeństwo zostało odprawione w ramach obchodów 82. rocznicy powstania ONR. Na ich zakończenie w klubie Gwint na terenie kampusu Politechniki Białostockiej zorganizowany został kontrowersyjny koncert zespołu związanego ze środowiskiem narodowo-radykalnym. W konsekwencji do dymisji podał się prezes fundacji, która wynajęła klub na koncert.
Manifestacja "Polacy przeciw imigrantom", zorganizowana przez ONR Brygada Mazowiecka w Warszawie, 10 października 2015 /Marcin Obara /PAP

W ramach białostockich obchodów 82-lecia ONR w tamtejszej katedrze odprawione zostało nabożeństwo. Dwa dni później, po nagłośnieniu sprawy obchodów przez media, oświadczenie ws. mszy wydała białostocka kuria.

Kuria Archidiecezjalna przeprasza wszystkich, którzy poczuli się dotknięci zachowaniem członków ONR w katedrze białostockiej w minioną sobotę 16 kwietnia 2016 r. Incydent wynikł z niedopatrzenia administracji parafialnej. Kuria zapewnia, iż Kościół białostocki jest apartyjny i jest mu obcy nacjonalizm - czytamy w krótkim komunikacie, podpisanym przez rzecznika kurii, ks. kan. dr. Andrzeja Dębskiego.

Oświadczenie wydał również przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki. Jako przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i gospodarz niedawnych obchodów rocznicy Chrztu Polski wyrażam zdecydowaną dezaprobatę dla wykorzystywania świątyni do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej. Każdy może wyrażać swoje osobiste poglądy, lecz w swoim własnym imieniu i na własną odpowiedzialność - napisał.

Zaznaczył, że "w kościele jest miejsce dla przepowiadania Ewangelii zachęcającej do miłości każdego człowieka".

Rzecznik episkopatu Paweł Rytel-Andrianik podkreślił, że wypowiedź przewodniczącego KEP dotyczy sytuacji w Białymstoku i każdej innej, w której kościół zostałby wykorzystany do głoszenia poglądów obcych chrześcijaństwu. Chodzi o całą Polskę, żeby nawet na przyszłość tego nie było. To jest ogólna zasada, która dotyczy i Białegostoku, i wszystkich innych miejsc - powiedział.

Marsz i koncert zespołu, który "propaguje idee nacjonalistyczne, faszystowskie i nazistowskie"

W sobotę narodowcy przeszli również ulicami Białegostoku, wykrzykując m.in. "Precz z Unią Europejską" czy "Wielka Polska katolicka". Później w klubie Gwint na terenie kampusu Politechniki Białostockiej zorganizowany został koncert zespołu Nordica.

Imprezę oprotestowała m.in. Partia Razem. W piśmie do rektora Politechniki Białostockiej jej działacze zwrócili uwagę, że "Nordica propaguje idee nacjonalistyczne, faszystowskie i nazistowskie": Zespół znany jest z występów organizowanych nie tylko przez ONR, często współpracuje również z Młodzieżą Wszechpolską i Ruchem Narodowym. Większość koncertów w wykonaniu tej "grupy muzycznej" odbywała się potajemnie i grana była pod szyldami Blood & Honour - założonej przez Iana Stuarta w 1987 roku neonazistowskiej organizacji przestępczej, wywodzącej się z Wielkiej Brytanii. Nazwa Krew i Honor nawiązuje do motta Hitlerjugend - Blut und Ehre. Organizacja propaguje rasizm, homofobię i antysemityzm. Zespół Nordica występuje z charakterystyczną scenografią - w otoczeniu symboliki ideologii nazistowskiej.

Sprawa koncertu ma już swoje konsekwencje.

W związku z zaistniałą sytuacją Prezes Fundacji na Rzecz Rozwoju Politechniki Białostockiej, który jest odpowiedzialny za wynajem powierzchni klubu Gwint, prof. Zenon Szypcio, złożył na moje ręce rezygnację z zajmowanego stanowiska, a ja tę dymisję przyjąłem - czytamy w oświadczeniu rektora uczelni prof. Lecha Dzienisa.

Zmienione zostaną ponadto dokumenty, na podstawie których udostępniane są pomieszczenia klubu Gwint, aby do takiej sytuacji ponownie nie doszło.

Fundacja na Rzecz Rozwoju Politechniki Białostockiej zapewnia, że podpisując w styczniu umowę na wynajęcie klubu Gwint, nie posiadała pełnej wiedzy na temat planowanego wydarzenia. Według najemcy, miała się tam odbyć zamknięta impreza kulturalna. W ubiegły piątek władze Fundacji dowiedziały się nieoficjalnie o innym charakterze planowanej imprezy.

Dlaczego koncert jednak się odbył?

W tej sytuacji stanąłem przed niezwykle trudnym wyborem. Odwołanie na dzień przed planowanej przez środowiska związane z ONR imprezy mogłoby doprowadzić do bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa i zdrowia naszych zagranicznych oraz polskich studentów. W dniu planowanego koncertu odbywały się w naszym mieście inne wydarzenia organizowane przez wyżej wymienione środowiska, takie jak uroczysta msza w katedrze czy przemarsz ulicami miasta. Dlatego w porozumieniu z policją postanowiliśmy nie odwoływać tego koncertu, ale skupić się na wzmocnieniu ochrony naszego kampusu poprzez ścisłą współpracę w tym zakresie ze służbami odpowiedzialnymi za ład i porządek oraz na poinformowaniu zagranicznych studentów o planowanych wydarzeniach - tłumaczy rektor.

Mail do zagranicznych studentów: Nie opuszczajcie akademików

Do sprawy obchodów 82. rocznicy powstania Obozu Narodowo-Radykalnego odniósł się w Kontrwywiadzie RMF FM Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Wydaje mi się, że z jednej strony mamy problem, że takie organizacje jak ONR doskonale nauczyły się, jak działać w granicach obowiązującego prawa. To nie zawsze są mili panowie, którzy nigdy nie odwoływali się do aktów przemocy. Białystok, można powiedzieć, słynie z tego, że takie rzeczy się tam dzieją - powiedział.

Sytuacja, kiedy przedstawiciel uczelni mówi studentom zagranicznym, żeby nie wychodzili, bo się boi o ich bezpieczeństwo, to sygnał m.in. dla ministra Gowina, żeby zastanowić się, w jakiej sytuacji są studenci Erasmusa w Polsce - podkreślił również.

W niedzielę podlaskie struktury Partii Razem opublikowały na swoim profilu na Facebooku screen maila, jakiego zagraniczni studenci mieli otrzymywać dwa dni wcześniej od biura Politechniki Białostockiej ds. Studentów Zagranicznych. W wiadomości znalazła się informacja o planowanym na sobotę marszu nacjonalistów i apel, by studenci ci nie opuszczali akademików od godziny 11:00 w sobotę do 3:00 w nocy z soboty na niedzielę:

(edbie)