Przemysław Czarnek albo Małgorzata Wassermann mogliby stanąć na czele resortu sprawiedliwości, jeśli w wyniku koalicyjnego kryzysu w Zjednoczonej Prawicy zdymisjonowany zostanie Zbigniew Ziobro. Kandydatury Wassermann i Czarnka pojawiają się w medialnych spekulacjach najczęściej - nie są jednak na giełdzie nazwisk jedyne.

Zjednoczona Prawica od kilku dni zmaga się z poważnym wewnętrznym kryzysem.

Osią sporu stały się "Piątka dla zwierząt" - poparty publicznie przez Jarosława Kaczyńskiego projekt, zakładający m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra - i ustawa gwarantująca urzędnikom bezkarność za przestępstwa, jeśli miały one służyć walce z Covid-19.

Obu projektom sprzeciwili się koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości: Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry i Porozumienie Jarosława Gowina.

Ostrzej protestowało jednak ugrupowanie Ziobry: jego posłowie zagłosowali przeciwko "Piątce dla zwierząt" (posłowie Porozumienia w większości wstrzymali się od głosu) i doprowadzili do wycofania z sejmowej agendy tzw. ustawy covidowej.

W efekcie sporu zawieszone zostały negocjacje ws. nowej umowy koalicyjnej i planowanej rekonstrukcji rządu, a PiS straszyło Porozumienie i Solidarną Polskę zerwaniem koalicji i wcześniejszymi wyborami. Po sejmowym głosowaniu ws. "Piątki dla zwierząt" niektórzy politycy Prawa i Sprawiedliwości wprost obwieścili koniec koalicji.

W piątek - a więc już po głosowaniu w Sejmie nad ustawą o ochronie zwierząt, które przeprowadzono w nocy z czwartku na piątek - dziennikarz RMF FM Patryk Michalski ustalił, że już w najbliższych dniach Zbigniew Ziobro może stracić stanowisko ministra sprawiedliwości: o takim scenariuszu mówili w nieoficjalnych rozmowach z naszym reporterem współpracownicy premiera Mateusza Morawieckiego.

Tego dnia szef klubu PiS Ryszard Terlecki - zapytany przez dziennikarzy w Sejmie, jakie zarzuty ma PiS pod adresem Zbigniewa Ziobry - stwierdził: "Jeden to, że tak trudno było się dogadać i nasi koalicjanci wciąż zgłaszali nowe oczekiwania. Z każdym dniem pojawiały się nowe pola niezbędne do negocjacji, co było trochę irytujące. No i wczorajsze zachowanie".

Czarnek, Wassermann, Ast... i inni. Giełda nazwisk ruszyła

Losy ministerialnej teki Zbigniewa Ziobry - ale i całej koalicji - mogą rozstrzygnąć się w poniedziałek: na naradzie kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości.

"Decyzja, czy dojdzie do dymisji Zbigniewa Ziobry, zapadnie podczas poniedziałkowego spotkania kierownictwa naszej partii. Na ten moment szanse są 50 na 50" - powiedział Polskiej Agencji Prasowej współpracownik Jarosława Kaczyńskiego.

"Jeśli kierownictwo zdecyduje o usunięciu Ziobry z rządu, a jego partii ze Zjednoczonej Prawicy, wtedy najpoważniejszym kandydatem na nowego ministra sprawiedliwości będzie Przemysław Czarnek" - ujawnił polityk PiS.

Sam Czarnek, wiceszef sejmowej komisji sprawiedliwości, podkreślił w rozmowie z portalem wPolityce.pl, że "na razie takiej propozycji nie otrzymał".

"To są newsy dziennikarskie, natomiast jeśli to ministerstwo byłoby wakujące, a kierownictwo mojej partii złożyłoby mi propozycję, to nad taką propozycją bym się bardzo poważnie zastanowił. Już sama propozycja byłaby zaszczytem. Tyle mogę powiedzieć w tej sprawie" - stwierdził.

O kolejnej potencjalnej kandydaturze na stanowisko szefa resortu sprawiedliwości doniosły "Wydarzenia" Polsatu: pod uwagę brana ma być również Małgorzata Wassermann, posłanka PiS i szefowa sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold.

Nazwiska Przemysława Czarnka i Małgorzaty Wassermann jako potencjalnych następców Zbigniewa Ziobry wymienia również "Super Express" - jednak według nieoficjalnych ustaleń gazety lista kandydatów jest dłuższa, a są na niej również Marek Ast, Bartosz Kownacki i Waldemar Buda.

Dziennik cytuje również "wysoko postawionego polityka PiS": "Wszystko rozstrzygnie się na początku tego tygodnia. Jeśli Ziobro nie przeprosi, nie ukorzy się przed prezesem PiS, może sprzątać biurko w resorcie".