Cieszę się bardzo. Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w prawyborach (…) Dziękuję Radosławowi Sikorskiemu za dobrą walkę - powiedział Bronisław Komorowski tuż po ogłoszeniu wyników prawyborów w Platformie Obywatelskiej. Na marszałka Sejmu głosowało 68,5 proc. członków PO, a na szefa dyplomacji Radosława Sikorskiego - 31,5.

Ogłoszenie wyników prawyborów w PO zorganizowano w luźnym amerykańskim stylu. Ale prawyborcza gala Platformy tę zza oceanu przypomina tak, jak polska liga piłkarska przypomina Ligę Mistrzów - komentuje reporter RMF FM Mariusz Piekarski, który oglądał widowisko na Politechnice Warszawskiej. Tylko moc świateł na stadionie była podobna, poziom gry to już dwa zupełnie różne światy.

Jedno jest pewne: PO zrobiła wszystko, by skupić na sobie uwagę. A przecież o to chodziło w samych prawyborach. Przyznała, to zresztą sama Hanna Gronkiewicz-Waltz, która w auli Politechniki Warszawskiej ogłosiła wyniki prawyborów.

Byłbym fałszywcem, gdybym powiedział, że się nie cieszę, cieszę się bardzo - oświadczył Komorowski tuż po ogłoszeniu wyniku prawyborów. Wszyscy mamy świadomość, że pierwszy etap naszej walki o przyszły kształt Polski mamy za sobą - dodał. Ocenił, że prawybory "to był wielki eksperyment, wielka niewiadoma". Dziś mamy nie tylko wynik, ale możemy ocenić nasze osiągnięcia, także nasze błędy - mówił marszałek Sejmu.

Chciałem z całego serca podziękować wszystkim, którzy zechcieli wziąć udział w prawyborach - powiedział Komorowski. Traktuję te głosy jako wielkie wyróżnienie, (...) zobowiązanie do dalszej wytężonej pracy - oświadczył. Komorowski dziękował również tym, którzy brali udział w spotkaniach z kandydatami w prawyborach, za wszystkie wyrazy sympatii, solidarności z nami dwoma.

Komorowski podziękował także Sikorskiemu. Bardzo serdecznie i z głębokim przekonaniem chcę podziękować mojemu znakomitemu kontrkandydatowi, Radosławowi Sikorskiemu - powiedział marszałek. Dziękuję za dobrą i prawdziwą walkę. To się w życiu liczy.

Polsce potrzeby jest prezydent zdolny do wyznaczania i uzgadniania najważniejszych celów ogólnonarodowych i ogólnopaństwowych. Do budowania na trudnej podzielonej z natury swojej scenie politycznej, choćby minimum politycznego obejmującego wszystkich - podkreślił kandydat PO na prezydenta.

Polsce potrzebny jest prezydent, który nie dzieli i konfliktuje, ale łączy i jednoczy naród, społeczeństwo wokół najważniejszych, najpiękniejszych zadań (…)Który pomaga, a nie przeszkadza, nie blokuje proces modernizacji kraju - dodał. Polsce potrzebny jest prezydent, który będzie miał odwagę bronić prawa obywateli przed zakusami wszechwładnego państwa, prezydent rozumiejący i budujący społeczeństwo obywatelskie - powiedział Komorowski.

Sikorski: Bronku, jestem do twojej dyspozycji

Bronku, jestem do twojej dyspozycji, swoich zwolenników proszę o przerzucenie poparcia na mego szlachetnego rywala - oświadczył szef MSZ Radosław Sikorski, który przegrał prawybory prezydenckie PO z Bronisławem Komorowskim.

Na wstępie Sikorski otrzymał gromkie owacje od zebranych w auli wydziału fizyki Politechniki Warszawskiej. Jesienią idziemy po zwycięstwo - powiedział. Podkreślił, że - zgodnie z umową - zagłosował na Komorowskiego.

Sikorski zaznaczył, że w kampanii prawyborczej zaprezentował swoją wizję prezydentury, którą uznał za przełom w wizerunku Polski na świecie. Bronku, jeśli uważasz, że ta wizja też może mieć zastosowanie, jestem do Twojej dyspozycji - powiedział. Zwycięstwo Komorowskiego Sikorski uznał za "przekonywujące" i mu pogratulował.

Tusk: Bronku wygrałeś, bo jesteś najlepszym z nas

Wygrałeś te prawybory, bo jesteś najlepszym z nas - tymi słowami zwrócił się premier Donald Tusk do Bronisława Komorowskiego. Według niego Komorowski wygrał prawybory, bo na to zasłużył całym swoim życiem, postawą, odwagą i dobrocią. Tusk podkreślił, że wierzy, iż Komorowski wygra wybory prezydenckiej i będzie dobrym prezydentem dla wszystkich Polaków.

Komorowski będzie prezydentem, który naprawdę zakończy wojnę na górze, bo - jak dodał premier - wojna na górze oznacza brak spokoju ludzi na dole. Mamy tej wojny serdecznie dosyć - powiedział premier. Zapewnił, że demokrację razem z Bronisławem Komorowskim rozumiemy tak samo (…)Kiedy jest kampania trzeba się bić, ale później kiedy jest praca nie można się już bić trzeba ze sobą współpracować - podkreślił Tusk.

Dodał, że Komorowski - inaczej niż wielu innych polityków - wyciąga z ludzi to, co dobre. Stał się wzorem politycznych cnót dla każdego z nas - umiarkowanie, zdolność do współpracy i do pracy na rzecz innych, na rzecz ojczyzny - mówił premier.

Podkreślił też, że Polsce będzie potrzebna jedna, mocna drużyna, by nasz kraj poprowadzić do sukcesu.

Każdą przegraną można przekuć w sukces - tymi słowy premier zwrócił się z kolei do Radosława Sikorskiego. Panie ministrze, ja byłem dokładnie w pańskim wieku, to znaczy Radku miałem dokładnie tyle lat ile ty, kiedy w PO podjęto decyzję, w dużo węższym gronie niż dzisiaj, że mam kandydować w wyborach prezydenckich - mówił Tusk do Sikorskiego. W związku z tym - jak mówił wie, że każdą przegraną można przekuć w sukces.

Jeśli mi się udało, to i tobie w przyszłości się też na pewno uda - zapewnił premier. Jak ocenił, ogłoszenie wyników w prawyborach PO to bardzo ważny dzień, bo wielu było takich (...), którzy wątpili w sens i możliwość przeprowadzenia prawyborów przed wyborami prezydenckimi.

Dzisiaj mamy jednego bohatera. Dzisiaj mamy kandydata Platformy na urząd prezydenta - Bronisława Komorowskiego - podkreślił premier Donald Tusk.

Niska frekwencja w prawyborach

W głosowaniu wzięło udział 21 tys. działaczy Platformy, czyli niespełna połowa uprawnionych. W sumie głosować mogło blisko 46 tysięcy członków PO. Głosować pocztą można było do 18 marca, a przez internet w dniach 19-25 marca. Drogą pocztową zdecydowało się głosować około 25 proc. uczestników prawyborów Platformy.

Podczas prawyborczej kampanii Komorowskiego poparli były prezydent Lecha Wałęsa, były premier Tadeusz Mazowiecki oraz były szef polskiej dyplomacji Władysław Bartoszewski. Wsparcia udzielili mu również wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski, minister kultury Bogdan Zdrojewski, pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją Julia Pitera, minister zdrowia (wiceszefowa mazowieckiej Platformy) Ewa Kopacz, wiceszef klubu PO Janusz Palikot, będący także szefem regionu lubelskiego Platformy. Listy poparcia dla marszałka Sejmu wystosowały niemal wszystkie posłanki oraz wszystkie europosłanki Platformy

Sikorskiemu poparcia udzielili m.in. minister finansów Jacek Rostowski posłowie Jarosław Gowin, Andrzej Biernat (szef łódzkiej PO) oraz europarlamentarzyści Sławomir Nitras, Krzysztof Lisek i Bogusław Sonik. Swojego poparcia szefowi MSZ udzielił także pisarz Sławomir Mrożek.

Dwukrotnie - w Katowicach i Warszawie - Komorowski i Sikorski spotkali się w bezpośredniej debacie. Mówili o swoich poglądach m.in. na uprawnienia prezydenta, współpracę z rządem, politykę zagraniczną, in vitro. Eksperci wskazują, że prawybory były starciem osobowości, a nie programów, podkreślają, że trudno o daleko idące różnice między kandydatami z tej samej formacji politycznej.

O prawyborach w PO poinformował 16 lutego premier Donald Tusk. Wcześniej Tusk - naturalny kandydat Platformy na najwyższy urząd w państwie - zrezygnował z kandydowania. Więcej dobrych rzeczy, trudnych zadań zrealizuję mając w ręku instrumenty rządzenia, a nie mieszkając w pałacu. Rząd musi być jak skała, jak trwały fundament, w sytuacji, w której emocje targać będą politykami, kandydatami, partiami politycznymi - tłumaczył swoją decyzję szef rządu.