Krakowski sąd odrzucił wniosek koordynatora Inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom Tomasza Leśniaka, który uważał, że władze stolicy Małopolski łamią prawo, prowadząc kampanię przed referendum dot. zimowych igrzysk olimpijskich. Leśniak w swoim wniosku podkreślił, że kłamliwe jest hasło "Bo igrzyska to metoda na smog". Znalazło się ono na billboardach i w materiałach promujących organizację przez Kraków ZIO 2022.

Leśniak żądał usunięcia ich z ulic miasta oraz zamieszczenia na pierwszych stronach lokalnych i regionalnych gazet ogłoszenia dementującego treść hasła. Jego zdaniem miasto dokonało manipulacji, gdyż "z tego hasła wynika, że istnieje związek przyczynowy między igrzyskami, a polityką antysmogową".

Krakowski sąd uzasadniając wyrok poinformował, że koordynator Inicjatywy Kraków Przeciw Igrzyskom nie miał "interesu prawnego", aby występować w tej sprawie. Sąd nie ograniczył się do formalnej strony postępowania. Zbadał także meritum sprawy. Przyznał rację, że Kraków prowadzi kampanię referendalną, czemu zaprzeczali przedstawiciele władz miasta. Uznał jednak, że wspomniane hasło nie jest fałszywe. Podkreślił, że w czasie kampanii jest dopuszczalne używanie uproszczeń.

Referendum, w trakcie którego krakowianie odpowiedzą na pytanie czy chcą, aby stolica Małopolski organizowała zimowe igrzyska olimpijskie w 2022 roku, odbędzie się 25 maja.

O prawo organizacji igrzysk walczy pięć miast: Pekin, Ałmaty, Lwów, Oslo i Kraków. Decyzja, kto będzie gospodarzem, zapadnie na 127. sesji MKOl w Kuala Lumpur 31 lipca przyszłego roku.

(MRod)