W warszawskich przedszkolach może zabraknąć miejsc dla trzech tysięcy dzieci. Termin składania wniosków w pierwszej turze naborów upływa w poniedziałek.

Już tradycyjnie najgorzej jest na Białołęce. Ta młoda dzielnica z brakami w infrastrukturze edukacyjnej miała mieć cztery nowe przedszkola, ale budowa się opóźnia - tłumaczy Joanna Gospodarczyk, dyrektor wydziału edukacji w stołecznym Ratuszu.

Jeszcze się tak zdarzyło, że firma budowlana - budująca cztery przedszkola - zbankrutowała - dodaje Gospodarczyk.

Miejsc brakuje też na Wilanowie, Bemowie i Ursusie. Bez problemu można za to zapisać dzieci do przedszkola na Woli. Władzom dzielnicy udało się namówić rodziców na posłanie sześciolatków do oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych i tak zwolniły się miejsca dla 3- i 4-latków.

(m)