Trzy powiaty: zgorzelecki, bolesławski i lubański najbardziej ucierpiały po ostatnich opadach na Dolnym Śląsku. W regionie podtopionych zostało pół tysiąca domów i piwnic. W Bogatyni, zniszczonej przez sierpniową falę 17 rodzin nadal mieszka w byłym budynku straży granicznej. Ludzie narzekają, że lokalne władze przestały się nimi interesować.

Powodzianie wciąż nie wiedzą jak długo będą mieszkać w prowizorycznych lokalach. Nikt nie potrafi im również odpowiedzieć na pytanie jaka pomoc im się należy. Po powodzi dostali 6 tys. zł. W budynku straży granicznej mieszkają w ciasnych pokojach, w których na 17 rodzin mają dwie wspólne łazienki. Jesteśmy traktowani jak jakaś zaraza. Nikt o nas nie dba. Nie pyta się co nam brak. Ani talerza, ani łyżki za przeproszeniem nie było - usłyszała reporterka RMF FM.

Wiceburmistrz Bogatyni Jerzy Stachyra twierdzi, że ma pod opieką 3,5 tys. powodzian i robi co może. Pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej odwiedzają mieszkańców. Ja też na każde wezwanie jestem.

W Bogatyni straty po powodzi zostały oszacowane na 250 mln zł. Pomoc rządowa wyniosła 35 mln zł. Bez niej sobie nie poradzimy. Ważne są też łatwiejsze procedury,żeby szybciej wyłaniać wykonawców - dodaje Stachyra. Do końca roku miasto musi wydać 25 mln zł. To rządowa pomoc na usuwanie skutków powodzi. Jednak wydanie takiej sumy wcale nie jest łatwe. Na przeszkodzi stoi prawo, choćby to dotyczące przetargów. To skomplikowane procedury, które mogą ciągnąć się miesiącami. Czy rząd może zmienić prawo dla powodzian?

To zależy od ministerstwa finansów. Tylko minister Jacek Rostowski może sprawić aby niewydane po połowy grudnia pieniądze nie przepadły. Musi to zrobić specjalnym rozporządzeniem- tłumaczy rzecznik MSWiA Małgorzata Woźniak. Na razie żadnej decyzji w tej sprawie nie ma. Woźniak dodaje również, że w sprawie ułatwienia procedur rząd zrobił co mógł m.in. powodzianie nie potrzebują pozwoleń na budowę.

Z punktu widzenia rządu najważniejsze jest to, że znalazły się pieniądze. Ministrowie i premier dróg ani domów nie wybudują.

Agnieszka Burzyńska