65-letni mężczyzna utonął w Bałtyku w Darłowie w Zachodniopomorskiem. W niedzielę wieczorem jego pozostawione na plaży ubrania oraz rower znaleźli przechodnie. Wezwali policję.
Policjanci wśród rzeczy osobistych pozostawionych na brzegu znaleźli dokumenty mężczyzny. Skontaktowali się z jego rodziną. Bliscy potwierdzili, że 65-latek mógł chcieć wykąpać się w morzu.
Około 21:00 do poszukiwań włączyli się ratownicy z Darłowskiej Stacji Brzegowej. Było już ciemno, gdy załoga łodzi SAR wypatrzyła ciało. Na brzegu poszukiwanego 65-latka rozpoznali krewni.
Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok, która wykaże, co było przyczyną śmierci mężczyzny.
(j.)