Leszek Balcerowicz jest już oficjalnie prezesem NBP. Po wczorajszym zaprzysiężeniu na forum parlamentu, nowy prezes mówił, że głównym jego zadaniem będzie obrona stabilności i wartości złotego oraz zdrowego systemu bankowego.

"Przysiegam uroczyście, że będę przestrzegać postanowień Konstytucji oraz że we wszystkich swoich działaniach dążyć będę do rozwoju gospodarczego Ojczyzny i pomyślności obywateli" - po tych słowach przysięgi wypowiedzianych wczoraj na forum Sejmu, profedor Leszek Balcerowicz objął kierownictwo Narodowego Banku Polskiego. Uczestniczący w uroczystości zaprzysiężenia nowego szefa NBP prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział, że ma nadzieję, iż Balcerowiczowi uda się pogodzić walkę o silną walutę ze wspieraniem rozwoju gospodarczego i eksportu. Wiadomo bowiem, że silna złotówka nie jest korzystna dla eksporterów. Podczas ceremonii była również była prezes NBP Hanna Gronkiewicz - Waltz, która złożyła nowemu prezesowi życzenia. Były to życzenia jak najbardziej ludzkie: jak najmniej stresu i dużego zadowolenia ze sprawowanej funkcji, ale również profesjonalne: doprowadzenia Polski do Unii Europejskiej i do euro. Na pytanie jakie nowe wyzwania stoją przed nowym prezesem NBP pani Gronkiewicz-Waltz powiedziała: "Myślę, że walka z inflacją, umocnienie systemu bankowego i bezpieczeństwa depozytów czyli takie same jak stały przede mną tylko na innym etapie historii". Nie chciała się natomiast wypowiadać na temat możliwego obniżenia stóp procentowych w najbliższym czasie. To jest kompetencja Rady Polityki Pieniężnej i już nie moja mówiła była szefowa Banku Centralnego.

Jak to z wyborem prezesa było?

Choć wybór następcy Hanny Gronkiewicz-Waltz przebiegł dosyć sprawnie, to nie obyło się jednak bez małych zawirowań. 16 posłów Akcji Wyborczej Solidarność wyłamało się z klubowej dyscypliny: 12 w ogóle nie pofatygowało się do Sejmu, a czterech zagłosowało przeciw Balcerowiczowi. Mimo tego buntu były minister finansów wyszedł z głosowania obronną ręką i przez sześć lat będzie strzegł złotówki. Hanna Gronkiewicz-Waltz, która pod koniec stycznia zacznie pracę w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju mówi o swoim następcy w samych superlatywach. Reporterzy RMF FM rozmawiali z panią prezes jeszcze przed głosowaniem nad Balcerowiczem. Powiedziała wtedy: "Ja myślę, że dobrze jeśli to będzie Leszek Balcerowicz. Z tego względu, że Polska musi wejść do Europejskiego Stanu Banków Centralnych, wejdzie do Unii Europejskiej. On już na tyle wypełni swoje ambicje będąc dwukrotnie wicepremierem, wprowadzając bardzo istotne reformy dla Polski, że teraz funkcja prezesa NBP to jest takie ukoronowanie".

foto RMF FM

07:15